W dowodach jesień w sercach wiosna

Wspólnie ze starostą i prezydentem, pan poseł zaprosił obecnych na wiosenną podróż sentymentalną po dawnym i obecnym powiecie raciborskim, poczynając od Chałupek poprzez Kraik hulczyński po stronie czeskiej, aż do już polskiego Makowa. Podróż zakończona zostanie spotkaniem przy grillu u księdza proboszcza w Modzurowie.

Prezydent Mirosław Lenk przypomniał natomiast, że działalność związku zaliczana jest do ciekawych inicjatyw społecznych, dlatego co roku w ramach organizowanego konkursu o tej tematyce, dotowanych jest przez miasto kilka uroczystości tej organizacji. Prezydent  zaproponował, aby emeryci spotykali się w instytucjach miejskich bezpłatnie, np. szkołach. Zachęcał też do aktywnego spędzania czasu wolnego poprzez korzystanie z parków czy ścieżek rowerowych, a także z oferty artystycznej Raciborskiego Centrum Kultury.

– Dzień Seniora to szczególne dla nas emerytów i rencistów święto, to moment zastanowienia się nad samym sobą. Jako rodzice i dziadkowie ciągle chcemy pomagać naszym bliskim i w końcu brakuje nam czasu dla siebie. Dlatego trzeba się zatrzymać i pomyśleć, że dosyć tej gotowości dla innych, należy odpocząć i skorzystać z przyjemności adresowanych do nas samych – stwierdziła przewodnicząca raciborskiego zarządu oddziału rejonowego Stanisława Potaczek.

Zachęcała do niesienie pomocy bliźnim, bo nikt lepiej nie zrozumie emeryta, niż inny emeryt.

– Jeśli nie zdołamy sami pomagać, można zgłaszać osoby, które potrzebują wsparcia. Nie mamy możliwości udzielić pomocy finansowej, ale możemy nieść wsparcie psychiczne, nieraz ważniejsze niż pieniądze – wyczulała obecnych przewodnicząca.

Ponadto Stanisława Potaczek złożyła najlepsze życzenia Teresie Skrzyneckiej – długoletniej członkini komisji socjalnej związku, która odwiedzała chorych i samotnych.

Spotkanie uświetnił występ chóru koła emerytów Cegiełka prowadzony przez Irenę Kwiatkowską.

(ewa)