Japońskie wachlarze i ciasteczko z wróżbą

Dzieci rysowały z zamkniętymi oczami, wyciągały cukierki z ryżu za pomocą pałeczek i robiły kolorowe wachlarze. Na koniec przygody z kulturą japońską dzieci dostały tradycyjne dla Japonii ciasteczko z wróżbą. – Wachlarze były wykonywane najprostszą techniką. Najpierw dzieci narysowały obrazki na kolorowych kartkach, a potem zginały kartki tak, żeby powstał wachlarz – powiedziała Katarzyna Machecka, bibliotekarz z Nędzy, która tego dnia przebrała się w kimono. Bibliotekarka z Nędzy osobiście miała już okazję kiedyś spotkać się z Japonią przy okazji tego typu zabaw. – Trochę wtedy na ten temat czytałam, podziwiam ten kraj, ale miłośnikiem ani hobbystą Japonii nie jestem – stwierdziła Machecka. Do biblioteki przyszły dzieci sześcioletnie. – Zostaliśmy zaproszeni przez gminną placówkę. Grupa liczy 26 osób, a do biblioteki przyszło 23 dzieci. Ta grupa przedszkolaków po raz pierwszy zetknęła się z Japonią. Dzieci były nieco zdziwione, że zobaczyły panią w kimono i wokół dużo zdjęć z Japonii – powiedziała Ewelina Charuk, nauczyciel w przedszkolu w Nędzy. Milusińscy czasem potrafią zaskoczyć pytaniami. – Na szczęście nie miałam tym razem takich sytuacji, spędziłam kilka godzin na przygotowanie się z tematu Japonii. Myślę, że takie zajęcia mają szansę się jeszcze powtórzyć – zakończyła bibliotekarka.

kozz