Oświetlony kościół to nie są oszczędności

Wójt Anna Iskała zapowiedziała, że firma energetyczna planuje w przyszłym roku postawienie maksymalnie 10 nowych latarni ulicznych na terenie gminy. W roku bieżącym po jednym punkcie oświetleniowym ma jeszcze stanąć w Łęgu i Nędzy.

Z Łegu był wcześniej złożony jeszcze jeden wniosek o latarnię. Według pracowników energetyki, lampa oświetlałaby tu głównie prywatną posesję, na co zgody być nie może.

Podobnie nieoświetlony ma pozostać odcinek drogi pomiędzy Łęgiem a Zawadą Książęcą na tak zwanym Taranie. W tym miejscu oświetlenie ma funkcjonować jedynie przy drodze gdzie są domy. Pomimo apeli mieszkańców, oświetlenia nie będzie wzdłuż niezamieszkałej ulicy. Według radnego Juliana Skwierczyńskiego, w tym przypadku chodzi o bezpieczeństwo wszystkich użytkowników drogi i oświetlenie byłoby tu zasadne. Szefowa gminy wyjaśniła, że nigdzie nie oświetla się dróg bez zabudowań gdyż byłoby to zbyt kosztowne. – Mówimy o oszczędnościach a w Zawadzie Książęcej z latarni ulicznych oświetlony jest przez całą noc kościół. Mam to sprawdzone – zarzucił radny. Wójt przyznała, że nic o sprawie nie wie i sprawdzi tę informację.

Radna Renata Bienia proponowała aby co drugą latarnie, w ramach oszczędności, wyłączać w środku nocy. O tej porze nikomu blask tylu lamp nie jest potrzebny. Takie rozwiązanie poparł radny Skwierczyński, przywołując przykład drogi pomiędzy Zawadą a Ciechowicami. Wójt stała na stanowisku, że takie działanie powodowałoby zbyt duży kontrast pomiędzy odcinkami oświetlonymi a nieoświetlonymi. Ponadto nie wszędzie można to rozwiązanie zastosować.

Anna Iskała przypomniała na koniec, że za poprzedniej kadencji wymieniano oświetlenie uliczne. Wszystkie latarnie mają być od tamtej pory energooszczędne. Zamontowano 90 nowych punktów świetlnych w całej gminie. – Lamp mamy naprawdę sporo. Jeśli ktoś mi powie, że gmina Nędza jest słabo oświetlona to nie uwierzę – skomentowała.

Według skarbnik Katarzyny Paszendy, miesięczny rachunek gminy za zużytą energię i obsługę latarni ulicznych wynosi 16 tys. zł.

(woj)

Radna Alicja Kowol pytała o powody częstego wyłączania prądu w Babicach. Według wójt, przerwy w dostawach energii to skutek napraw lub remontów sieci, a energetycy powinni o takich działaniach informować wcześniej.

Radca prawny Grzegorz Granieczny polecił wszystkim, których spotka przerwa w dostawie prądu, aby skrzętnie odnotowywali takie przypadki. Potem, z dokładnym opisem należy wysłać pismo do dostawcy prądu. Za to można spodziewać się bonifikaty. – Tak samo gdy przez awarię sieci zepsuje się jakieś urządzenie elektryczne. Piszcie państwo o odszkodowanie. Oni wypłacają – radził. Radca dodał, że pisma wysłane do dostawcy prądu mają też drugi wymiar – tam skąd energetyka dostaje najwięcej listów ze skargami itp. tam najszybciej likwidują przyczynę problemów.