Chcą dotknąć pietrowickiego rondla
PIETROWICE WIELKIE. Grupa archeologów zjechała do Pietrowic Wielkich. Pod wodzą dra Mirosława Furmanka z Uniwersytetu Wrocławskiego będą chcieli dokopać się do tak zwanego rondla.
Rondel to potoczna nazwa uformowanych z ziemi kręgów, otoczonych fosą i palisadą, pochodzących ze wczesnej epoki kamienia. To zabudowania sprzed 6,5 tys. lat! Starsze od słynnych kamiennych kręgów Stonehenge w Wielkiej Brytanii, które prawdopodobnie z rondlem mają dużo wspólnego (są jednak o około 3 tys. lat młodsze).
Na ślad rondla w Pietrowicach Wielkich wpadł w zeszłym roku wspomniany dr Furmanek. Dzięki zdjęciom satelitarnym dostrzegł dziwny kształt w środku pola. W miejscu gdzie pod kilkumetrową warstwą ziemi leżą ubite kręgi, roślinność rośnie nieco ubożej, co widać z lotu ptaka.
– Od poniedziałku 23 lipca zaczynamy wykopaliska. Dzięki pomocy gminy i Uniwersytetu będziemy przez miesiąc badać to miejsce. To będą małe i skromne wykopy, myślę że maksymalnie na powierzchni dwóch arów – mówi Mirosław Furmanek. Razem z nim przyjeżdża grupa studentów, którzy na wykopaliskach odbędą praktyki. Celem ekspedycji jest „dotknięcie” rondla. Naukowcy chcą potwierdzić swoje hipotezy i szacunki dotyczące pietrowickiego kręgu.
Wiadomo, że archeolodzy mogą liczyć na wsparcie miejscowej gminy. Na czas wykopalisk udostępniono im pomieszczenia szkoły i w razie potrzeby dodatkowy sprzęt. – Mogą liczyć na pełną współpracę z naszej strony – zapewnia Adam Wajda, sekretarz gminy.
O pracach dra Furmanka będziemy jeszcze informować naszych czytelników.
(woj)
Najnowsze komentarze