Raciborscy kawalerzyści - część 2
Jak już wspomnieliśmy w pierwszej części, z wielkim prawdopodobieństwem od roku 1747 w Raciborzu stacjonowały oddziały 12 pułku jazdy (kirasjerów) armii pruskiej. Po zajęciu prawie całego Śląska przez Prusy Racibórz stał się przygranicznym miastem garnizonowym. W takich miastach stacjonowały zwykle oddziały kawaleryjskie, które szybciej mogły zostać skoncentrowane i przemieszczone.
W okresie, o którym mowa, pułk ciężkiej jazdy liczył 834 jeźdźców. Składał się zaś z pięciu szwadronów, którymi dowodzili zwykle rotmistrzowie (obecnie odpowiednik stopnia kapitana) lub oficerowie wyższego stopnia. Szwadrony dzieliły się na dwie kompanie, te zaś na plutony. W XVII wieku kawaleria była najliczniejszym rodzajem wojsk brandenburskich, stanowiąc 54% wszystkich oddziałów wojskowych. Na początku XVIII w., w związku z udoskonaleniem broni strzeleckiej i powszechnym zastosowaniu bagnetów, rola kawalerii oraz jej liczebność spadła. W armii Fryderyka II oddziały kawaleryjskie stanowiły około 20% wszystkich wojsk. W roku objęcia przez tego ostatniego władzy w Prusach (1740) kawaleria pruska liczyła 22314 żołnierzy. Po wojnie siedmioletniej w roku 1763 liczebność kawalerii pruskiej w czasie pokoju wynosić miała 32930 jeźdźców, w tym 10856 (33%) kirasjerów, 11990 (36%) dragonów i 9740 (30%) huzarów. Około 3% wszystkich pruskich kirasjerów stacjonowało w II połowie XVIII wieku – do roku 1806 w naszym mieście. Dalsze 5%, czyli trzy szwadrony 12 pułku kirasjerów, kwaterowało w okolicznych miejscowościach.
Oficerowie raciborskiego pułku
Ciekawe informacje dotyczące kadry oficerskiej 12 (raciborskiego) pułku kirasjerów z lat 1753, 1763, 1764 oraz 1806 zawierają artykuły opublikowane na łamach czasopisma Familiengeschichtliche Blätter z roku 1910 oraz Der Oberschlesier z roku 1938.
W roku 1753 oddziały 12 Pułku Kirasjerów von Kyau były rozlokowane w kilku miejscowościach Górnego Śląska. W Raciborzu stacjonował sztab, kompania przyboczna (Leibkompagnie) generała – porucznika barona von Kyaua, 2 kompania ppłk. von Münchausena, 6 kompania majora von Sydowa oraz 7 kompania rotmistrza von Laxdehna. W niedalekim Kietrzu rozlokowano 3 kompanię ppłk. von Marwitza. Załogę garnizonu w Głubczycach stanowiły 4 kompania ppłk. von Ascherslebena (od 1754 roku dowódcą był von Taubenheim), 5 kompania majora von Brandensteina, 9 kompania rotmistrza von Schlottheima oraz 10 kompania rotmistrza von Selchowa. W Hulczynie zaś rozlokowano 8 kompanię rotmistrza von Sydowa, którego w tym samym roku zastąpił von Vittinghoff. Pułk rozlokowano w taki sposób, aby w nagłym wypadku jego oddziały mogły połączyć się w przeciągu jednego dnia.
W roku 1754 oficjalna lista pułkowa (Stabs-Rolle) zawierała nazwiska następujących oficerów i urzędników:
- generał porucznik Friedrich Wilhelm baron von Kyau, 46 lat, pochodził z Saksonii, służył ponad 26 lat, patent (oficjalna, pisemna nominacja na stopień generała porucznika) z 5 stycznia 1752 roku,
- podpułkownik Adolf Ludwig von Münchhausen, 51 lat, pochodził z Westfalii, 36 lat służby wojskowej, patent z dnia 21 czerwca 1751 roku,
- podpułkownik Friedrich von der Marwitz, 52 lata, pochodził z Pomorza, służył prawie 36 lat, patent z 22 czerwca 1751 roku,
- podpułkownik Ehrenreich von Aschersleben, 45 lat, z Uckermark w Brandenburgii, służył 26 lat, patent z dnia 27 czerwca 1751 roku,
- major Ernst August von Brandenstein, 43 lata, pochodził z Saksonii, w wojsku od prawie 25 lat, paten na stopień majora z 4 września 1751,
- major Valentin Detlev von Sydow, 57 lat, z Uckermark w Brandenburgii, służył 35 lat, patent z 5 września 1751,
- porucznik i adiutant Magnus Ludwig Schack von Wittenau, 31 lat, pochodził z Prus, służył 14 lat, patent z dnia 20 lutego 1745 roku.
- W skład sztabu niższego (Unterstab) 12 pułku wchodzili także:
- kwatermistrz pułku (Rgts. Quartiermeister) Johann Heinrich Naumann, 31 lat, pochodził z Magdeburga, okres służby 12 lat,
- pastor Friedrich Gustav Tentzel, 26 lat, służył pierwszy rok, pochodził z Halle,
- cyrulik (lekarz) pułkowy (Rgts. Feldscher) Christoph Friedrich Budaeus, 43 lata, z Markt bei Berlin, służył niecałe trzy lata,
- pauker (werblista, bębnista) Friedrich Reinsberger, 33 lata, rodem z Mittelmarkt, który służył również niecałe trzy lata,
- profos (żandarm, wykonawca kar wojskowych) Paul Jonas, 45 lat, rodem z Moraw, służył nieco ponad trzy lata.
W maju 1755 roku nastąpiły kolejne zmiany garnizonu oddziałów 12 pkir. Stacjonujące dotychczas w Raciborzu i Głubczycach kompanie von Sydow i von Taubenheima zakwaterowano w Gliwicach, natomiast stacjonującą w Kietrzu kompanię von Marwitza zakwaterowano w Raciborzu.
Kirasjerskie stroje
Raciborscy kirasjerzy prezentowali się bardzo okazale. Kaftan i spodnie były białe z pomarańczowymi wypustkami. Żołnierze nosili białe kaftany i spodnie, długie, sięgające za kolana, czarne skórzane buty z cholewami oraz szpiczaste kapelusze. W okresie ćwiczeń i wojny przywdziewali ważące ok. 12 kilogramów półkirysy, czyli metalowe, chroniące klatkę piersiową pancerze. Trzeba stwierdzić, że ekwipunek kirasjera, w tym ubrania i mundury codzienne, polowe, galowe kosztowały spore sumy pieniędzy, z uzbrojeniem i koniem przekraczały dwuletnie dochody przeciętnego czeladnika. Oficerowie, szczególnie zaś generałowie, mieli mundury pokryte szamerunkiem i innymi ozdobami. Wyżsi oficerowie, w tym głównie generałowie ciężkiej kawalerii, mieli kilka rodzajów mundurów, które prezentowały się bardzo okazale. Wszyscy żołnierze pułku, łącznie z generałami będącymi szefami poszczególnych pułków, nosili kolory pułkowe. Szefem pułku był zazwyczaj pułkownik lub generał, który odpowiadał za całość spraw związanych z pułkiem, był niejako jego właścicielem i zarządcą. W sprawach wojskowych pomagał mu dowódca pułku, zwykle w stopniu pułkownika. W czasie wojny szefowie pułków – generałowie wyższego stopnia – dowodzili większymi zgrupowaniami wojsk, więc dowódca takiego pułku dowodził nim bezpośrednio. Warto dodać, że wszystkie pułki starej armii pruskiej (od XVII wieku do 1807 roku), zarówno piechoty jak i jazdy, nosiły nazwy od nazwisk swych szefów, np. 12 Pułk Kirasjerów von Kyau – od swego dowódcy Friedricha Wilhelma barona von Kyau, który był szefem tegoż pułku w latach 1743 – 1759. Po śmierci szefa i nominacji nowego, pułk automatycznie przejmował nazwę (nazwisko) nowego szefa.
Kirasjerskie konie
Raciborscy kirasjerzy dosiadali wielkich, dorodnych i szybkich koni, które sprowadzane były z Westfalii i innych części Rzeszy. Zakupem tychże koni zajmowali się specjalni oficerowie, których zadaniem było kupno ok. 100 koni w roku. Konie kirasjerskie były większe od huzarskich czy dragońskich. Te ostatnie kupowano chętnie w Polsce lub na Węgrzech. Kosztowały one ok. 30 – 35 talarów. Ciężkie konie kirasjerskie kosztowały ok. 70 – 80 talarów. Rocznie (oczywiście w okresie pokoju) pułk musiał zakupić koni na sumę ok. 7000 – 8000 talarów. Była to suma większa od budżetu Raciborza w II połowie XVIII wieku.
Kawaleria w garnizonach miejskich
W XVII i na początku XVIIII wieku kawaleria pruska stacjonowała na wsi. W okresie pokoju żołnierze mieli tam sielankowe warunki kwaterunku. Może nawet za sielankowe, bo za bardzo przyzwyczajali się do wiejskiego spokoju, wielu próbowało zostać na wsi na stałe, tysiące chciało się na gwałt żenić z wiejskimi pannami. Z biegiem czasu pruscy kawalerzyści stawali się bardziej chłopami niż żołnierzami. Oficerowie zaś próbowali na wszelkie sposoby zaoszczędzić nieco funduszy, które król przeznaczał na utrzymanie swych wojsk i nielegalnie, często pod przymusem i groźbą wyciskali od chłopów przeróżne naturalia. Królowi i jego urzędnikom taki stan rzeczy się nie podobał, więc w roku 1721 wydano edykt, w którym nakazywano, aby oddziały kawaleryjskie stacjonowały w miastach. Sytuacja zmieniła się o tyle, że teraz żołnierze, głównie zaś oficerowie, terroryzowali w różnych sprawach mieszczan.
W okresie wojny siedmioletniej
29 listopada 1756 roku, na początku wojny siedmioletniej, pododdziały 12 pułku kirasjerów rozlokowano na pozycjach wyjściowych w nowych, przejściowych garnizonach: Strehlen (Strzelin), Reinersdorf (Komorno), Saegen (Szczawin), Friedersdorf (Biedrzychów), Vorstadt Strehlen (Przedmieścia Strzelina), Striege (Strzegow), Pryborn (Przybor, Przyborów), Kuschel Kuschlau – Chociwel). Wtedy też nastąpiły przesunięcia kadrowe, na miejsce rotmistrzów von Münchhausen i von Brandenstein do pułku dołączyli rotmistrzowie von Kleist i von Derschau.
Po wojnie, w roku 1763, pułk powrócił na Górny Śląsk. W październiku tegoż roku oddziały pułku stacjonowały w następujących miejscowościach: w Raciborzu sztab i kompania przyboczna szefa pułku, pułkownika von Dallwiga oraz trzy inne kompanie – majora von Reibnitza, rotmistrza von Altenbockuma oraz rotmistrza von Rohra. Garnizonem dla 4 kompanii pułku (pułkownika von Bayera, majora von Kospotha, rotmistrzów von Minigerode’a oraz von Sydona) zostały niedalekie Głubczyce, zaś w Gliwicach rozlokowano kompanie majora von Brettina oraz rotmistrza von Dresky’a.
W tym też okresie skład osobowy 12 pkir stanowiło 37 oficerów, 10 podoficerów, tyleż samo trębaczy, 5 felczerów, 10 kowali kompanijnych (Fahnenschmiede), 720 kawalerzystów, w tym 420 Ślązaków – kantonistów (poborowych z najbliższej okolicy zwanych Inländer) i 300 z innych części Prus lub innych krajów (Ausländer). Na stanie wyposażenia pułku było 600 koni. Do tego dochodził jeszcze skład sztabu niższego, urzędniczego (Unterstab), w skład którego wchodzili: kwatermistrz pułkowy (Rgts. Quartiermeister), pastor (kaznodzieja - Feldprediger), audytor (Auditeur – osoba zajmująca się w pułku wszelkimi sprawami związanymi z sądownictwem), felczer pułkowy, ujeżdżacz młodych koni (Bereiter), trębacz sztabowy, szef, dyrygent kapeli pułkowej (Stabstrompeter), rymarz pułkowy (Stabssattler) oraz profos. Cały sztab kwaterował w tym czasie w Raciborzu.
Piotr Sput
Najnowsze komentarze