Raciborscy kawalerzyści - część 1
Mało osób wie, że dzieje naszego miasta są też w sposób mniej lub bardziej trwały związane z przeróżnymi oddziałami kawaleryjskimi. Już w średniowieczu miasto i okolice były najeżdżane na przemian przez oddziały polskie, czeskie, w tym husyckie czy biskupa ołomunieckiego, wcześniej mongolskie, w okresie wojny trzydziestoletniej przez wszystkie w zasadzie walczące strony.
Najdłużej stacjonowały wtedy w mieście oddziały szwedzkie, także rajtarskie. W roku 1683 przechodziły wojska polskie pod dowództwem Jana III Sobieskiego. Sporadycznie też, głównie ze względu na zagrożenie tureckie, zbierały się w mieście nieliczne oddziały pieszych i konnych, które wystawiały stany śląskie. Prawdziwe jednak dzieje miasta, jako garnizonu kawaleryjskiego zaczęły się po pierwszej wojnie śląskiej.
Kwaterunek podczas wojen śląskich
Racibórz był w okresie wojen śląskich miejscem postoju wielu oddziałów pruskich i austriackich. Już w marcu 1741 roku stacjonowali w raciborskim klasztorze Franciszkanów huzarzy pruscy pod dowództwem generała de la Motte Fouque. 22 października 1741 roku zakwaterował się w mieście pułk Voig, (dawny regiment generała – majora Dawida Jürgena von Grevenitz nr 20). Na przełomie 1741 i 1742 roku kwaterował tutaj pułk piechoty de la Motte nr 17. Od 13 marca 1742 roku stacjonował w mieście pułk du Moulin (nr 37) w sile 10 kompanii (1500 żołnierzy). W maju 1742 roku przybył do Raciborza „Markgraf heinrichsches Regiment”, pułk generała – majora markgrafa Henryka von Brandenburg-Schwedt nr 42. W Raciborzu stacjonowały na pewno kompanie kapitana Franza Thuro von Großkreuz i von Golz. Podczas II i III wojny śląskiej w mieście kwaterowały przeróżne oddziały pruskie i austriackie, a liczby żołnierzy i nazw oddziałów nie sposób pokrótce wymienić. W Raciborzu doszło nawet do regularnej bitwy pomiędzy kwaterującymi tutaj oddziałami węgierskimi i nacierającymi na miasto Prusakami. W maju i czerwcu 1762 roku kwaterowało w mieście i okolicy kilkanaście tysięcy Austriaków oraz żołnierzy pruskich. Z jednym jednak oddziałem jazdy pruskiej został Racibórz związany na ponad pół wieku. Był to pułk jazdy (kirasjerów) nr 12.
Pułk raciborski
Historia wspomnianego wyżej pułku jazdy zaczyna się w roku 1704. Wtedy to wszystkie istniejące pułki dragonów nowego królestwa Prus zostały wzmocnione do ośmiu kompanii, jeden z nowych pułków otrzymał August David zu Sayn-Wittgenstein-Hohenstein, przyszły marszałek wielki na dworze króla pruskiego Fryderyka I. Zalążek nowego pułku stanowiły dwie kompanie dragonów dworskich (przybocznych – Hofstaats – Dragoner) oraz inne oddziały, m.in. dwie kompanie dragonów, których głównym zadaniem było transportowanie i eskortowanie poczty dyplomatycznej na linii Królewiec – Warszawa. Wspomniane wyżej oddziały powstały już w roku 1674.
Nie wiemy dokładnie, kiedy pułk jazdy (później kirasjerów) nr 12 von Kyau zawitał na stałe do Raciborza i stał się stałą, z przerwami wojennymi do roku 1806, załogą raciborskiego garnizonu. Pierwszą wzmiankę o bytności oddziałów 12 pułku w naszym mieście znajdujemy w roku 1742. W innych opracowaniach podawana jest najczęściej data jesienna, październik 1746 roku. Końcową datą przybycia oddziałów pułku do miasta jest rok 1751. Jak się wydaje sztab i kilka kompanii 12 pułku von Kyau stacjonowało w Raciborzu najpewniej od jesieni 1746, najpóźniej zaś od 1747 roku. Wiadomo nam, że w latach 1746 – 1747 wspomniany pułk stacjonował w twierdzy świdnickiej. Warto dodać, że już w marcu 1747 roku burmistrz raciborski (Stadtdirector) zaproponował kamerze wrocławskiej adaptację pomieszczeń gospodarczych raciborskiego klasztoru Dominikanów na kwatery dla mającego przybyć do Raciborza garnizonu (oddziałów 12 pułku kirasjerów) z uzasadnieniem, że we wspomnianym miejscu kwaterowała już w okresie wojen śląskich cała kompania żołnierzy. Warto też zaznaczyć, że od października 1746 roku w Raciborzu kwaterowały dwa szwadrony Pułku Kirasjerów von Gessler (później nr 4). Wiadomość jest z wielkim prawdopodobieństwem prawdziwa, 4 pułk kirasjerów stacjonował wówczas, prawie do końca XVIII wieku, na Górnym Śląsku.
Szef się ożenił
Pewne ślady bytności oddziałów 12 pułku i jego sztabu w Raciborzu pochodzą z roku 1748. Wtedy to, 22 maja w Tworkowie niedaleko Raciborza, szef 12 pułku generał – major Friedrich Wilhelm baron von Kyau zawarł związek małżeński z Heleną hrabiną von Sobeck, owdowiałą baronową von Trach na podraciborskich dobrach tworkowskich. Natomiast z 31 sierpnia 1748 roku pochodzi list generała – majora barona von Kyau, który był pisany w Raciborzu, skierowany do wrocławskiej kamery wojennej i domen, a który dotyczył drewna na budowę infrastruktury wojskowej w Raciborzu. Generał Kyau był wtedy dowódcą tutejszego garnizonu. Biorąc pod uwagę wszystkie przytoczone powyżej fakty, należy stwierdzić, że sztab i część oddziałów Pułku Kirasjerów von Kyau (nr 12) stały się z wielkim prawdopodobieństwem oddziałami raciborskiego garnizonu w roku 1747. Cały pułk stacjonował zaś w okolicznych miejscowościach.
Początki kirasjerów
Kirasjerzy wywodzili się z ciężkiej jazdy rycerskiej, która przeżyła się niejako już pod koniec średniowiecza w związku z pojawieniem się i szybkim upowszechnieniem broni palnej. Jazda tego typu powstała w II połowie XVI w. z przekształcenia ciężkozbrojnej jazdy kopijniczej. Warto dodać, że nowożytnych kirasjerów poprzedzali w starożytności macedońscy hetairoi, którzy mieli zbliżone przeznaczenie bojowe oraz rynsztunek. Nazwa tychże oddziałów jazdy wywodzi się od francuskiego słowa cuirasse (niemiecki Kürass), które oznaczało pancerz skórzany (franc. cuir – skóra). Jazda tego rodzaju była początkowo całkowicie opancerzona. Pierwsze wzmianki o oddziałach kirasjerów pochodzą z 28 maja 1484 roku, kiedy przyszły cesarz Maksymilian (I Habsburg) wspomniał w swym rozkazie o kirasjerach. W pierwszym okresie ich istnienia nazywano ich w krajach niemieckich Kyrisser, Kürisser, Korazzen. W wiekach od XVI do XX był to najcięższy rodzaj kawalerii, której uzbrojenie zmieniało się często, w zależności od zadań, które stawiano oddziałom kirasjerskim. Do wspomnianych jednostek wybierano największe konie oraz dużych, obytych w jeździe konnej, sprawnych żołnierzy. Jednostki ciężkiej jazdy kirasjerskiej były nowym stadium rozwoju ciężkiej jazdy. Pancerz używany przez kirasjerów był zwykle znacznie lżejszy od używanych wcześniej, zapewniał większą szybkość jazdy, wolność ruchów i zwinność. Dużo uwagi poświęcano nauce technik jeździeckich. Kirasjerzy mieli za zadanie zadawać potężne, przełamujące uderzenia zarówno nieprzyjacielskiej konnicy jak i piechocie. Poza kirysem jeździec uzbrojony był w szablę lub pałasz oraz parę pistoletów, czasem w krótki muszkiet (karabin). Kirasjerzy walczyli zwykle w wielkich formacjach, początkowo podjeżdżając do wroga na bliską odległość i oddając do niego salwy pistoletowe (taktyka zwana karakol – Caracole).
Reformy oddziałów kirasjerskich
Król szwedzki Gustaw II Adolf zmienił taktykę walki tej formacji, która walczyła od tej pory z przeciwnikiem także na broń białą. W okresie wojny trzydziestoletniej ataki kirasjerów przechylały wielokrotnie wyniki bitew czy potyczek. Z czasem uzbrojenie ochronne kirasjerów stawało się coraz bardziej skąpe, co spowodowało przejściowy zanik nazwy kirasjerzy. W pruskich oddziałach kawaleryjskich kirasjerzy byli najstarszą i osławioną zwycięstwami formacją, stanowili główną siłę uderzeniową, mieli w związku z tym szereg przywilejów, także finansowych. Nazwa kirasjerzy (Kürassiere) na oznaczenie tego rodzaju kawalerii pojawiła się w armii pruskiej w 1741 roku. Od roku 1758 używano jej powszechnie, ale półoficjalnie. Oficjalne pojęcie to przyjęło się w terminologii armii pruskiej w 1786 roku. Przedtem oddziały kirasjerskie określano jako pułki konne (Regimenter zu Ro, Regimenter zu Pferde, Schwere Reiter). Korpus oficerski składał się z przedstawicieli najlepszych rodzin szlacheckich.
Liczebność i uzbrojenie pułku
Pułk kirasjerów składał się (przepisowo) z pięciu szwadronów (eskadronów) po dwie kompanie każdy, kompanii karabinierów i dziewięcioosobowego sztabu – w idealnym przypadku, po wojnie siedmioletniej, z 1009 żołnierzy. W roku 1740 regiment kirasjerów liczył 834, w 1756 roku 884 a w 1762 liczba żołnierzy doszła do 1000. W 1744 podniesiono liczbę żołnierzy w szwadronie z 132 do 144 szeregowych, w latach późniejszych (1756, 1757) do 156 i 168. W okresie wojny siedmioletniej (od 1758) stan osobowy zmniejszył się do 144 szeregowych. Każdy szwadron miał w swym składzie dwóch trębaczy, tyleż samo kowali (Fahnenschmied) i felczera – cyrulika. Fryderyk II uzbroił swe pułki kirasjerów w pałasze i karabiny. W II połowie XVIII wieku Prusy posiadały 13 pułków kirasjerów. W roku 1790 z wyposażenia armii pruskiej wycofano kirysy. Wprowadzono je znowu po klęsce 1806 roku i reorganizacji armii pruskiej. Z 13 pułków kirasjerów starej armii pruskiej tylko dwa przetrwały klęskę 1806 roku i nie zostały zlikwidowane. Od roku 1821 armia pruska dysponowała znowu dziesięcioma pułkami kirasjerów. Od roku 1814 wprowadzano na uzbrojenie pruskich pułków kirasjerów zdobyczne kirysy francuskie. Od 1842 roku wprowadzono nowe uniformy, które nie zmieniły się w zasadzie do I wojny światowej. W roku 1859 zaniechano uzbrajania kirasjerów w karabiny, bowiem punkt ciężkości w szkoleniu ciężkiej jazdy położono na gwałtowne ataki na broń białą. Pozostawiono tylko nieliczne karabiny dla plutonów walczących na flankach oddziałów. Broń palną (karabiny) wprowadzono na nowo w latach 80. XIX wieku. W roku 1888 zrezygnowano ostatecznie z kirysów, które używano odtąd głównie do celów reprezentacyjnych, podczas parad. Po wybuchu I wojny światowej oddziały kirasjerów walczyły główni3e w formacjach dywizji kawaleryjskich lub kawalerii dywizyjnej na froncie wschodnim. Z czasem oddziały te zostały spieszone i do końca wojny wykorzystane do różnorodnych zadań. Po klęsce armii cesarskiej pułki kirasjerów rozwiązano (w latach 1919 – 1920). Część żołnierzy przeszła do oddziałów kawaleryjskich Reichswery. W II połowie XVIII i na początku XIX wieku, także w okresie późniejszym, tysiące mieszkańców Raciborszczyzny służyło właśnie w oddziałach kirasjerskich. Ale o tym oraz o wielu innych, ciekawych rzeczach związanych z raciborskimi kawalerzystami, w kolejnych odcinkach.
Piotr Sput
Najnowsze komentarze