Z zaangażowaniem bywa różnie
Wywiad z Natalią Fojcik, radną gminy Rudnik, w ramach projektu „Super samorząd”.
– Co skłoniło Panią do tego, że chciała Pani się zająć sprawami samorządowymi?
– Każdy kandydat startujący w wyborach chce przede wszystkim zmienić w swoim sołectwie coś na lepsze. Ja wystartowałam za namową męża, który dwa razy próbował swoich sił w wyborach do Rady Gminy i niestety dwa razy przegrał. Mnie się udało i za to dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie swój głos.
– Jakie były/są Pani główne zadania, jakie postawiła Pani przed sobą startując na radną? Które udało się zrealizować lub są realizowane? Jakie największe problemy trapią mieszkańców Modzurowa?
– Problemów jest mnóstwo. Kanalizacja, chodniki, drogi, oświetlenie uliczne itd. Jednak pieniędzy w budżecie gminy nie starczy na wszystko. Cieszę się, że wreszcie jest remontowany budynek OSP, w którym mieści się świetlica. Priorytetem na dzień dzisiejszy jest przebudowa ulicy Słowackiego wraz z chodnikiem, gdzie obecnie istnieje naprawdę niebezpieczny odcinek przede wszystkim dla pieszych. A przecież właśnie przy tej ulicy znajduje się plac zabaw i powinno być w tym miejscu bezpiecznie. Tu chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci, ale i osób starszych. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda się wreszcie ten problem rozwiązać. Przed nami organizacja Dożynek Gminnych 2012 wraz z sołectwem Szonowice, na które serdecznie zapraszam.
– Jak ocenia Pani zaangażowanie i udział mieszkańców w życiu miejscowego samorządu i gminy? Co można by zmienić?
– Z zaangażowaniem mieszkańców bywa różnie. Są ludzie, którzy zawsze chętnie współpracują. Jednak są i tacy, którzy dużo wymagają, lecz sami nie garną się do zaangażowania się w cokolwiek. Trzeba to uszanować. Zmienić nastawienia ludzi się nie da. Każdy ma prawo do własnego zdania.
– Najdziwniejsza (lub najśmieszniejsza) sprawa z jaką zwrócił się do Pani wyborca?
– Uważam, że nie ma spraw dziwnych czy śmiesznych. Każdy problem, z którym zwraca się wyborca jest dla niego ważny, więc dla mnie również.
– Co w pracy rady gminy najbardziej Panią zaskoczyło?
– To moja pierwsza kadencja. Zaskoczyło mnie wiele rzeczy, których raczej nie będę wymieniać. Ważne, że są w tej radzie osoby, które mają za sobą już trzy lub cztery kadencje i w razie potrzeby służą zdobytym doświadczeniem.
– Słowo do mieszkańców.
– Przede wszystkim dziękuję za okazane mi zaufanie. Staram się robić wszystko, co tylko mogę, aby problemy Modzurowa i Dolędzina były rozwiązywane i stopniowo są. Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość. I tego właśnie życzę z całego serca wszystkim mieszkańcom Modzurowa i Dolędzina.
Najnowsze komentarze