Pracy i potrzeb jest tak wiele, a pieniędzy mało
Wywiad z Gabrielą Bedrunką, radną gminy Rudnik, w ramach projektu „Super samorząd”.
– Co Panią skłoniło do tego, by zająć się sprawami samorządowymi?
– Nigdy przedtem nie miałam styczności ze sprawami samorządowymi. Do startowania w wyborach skłoniło mnie przede wszystkim to, iż mieszkańcy poprosili mnie o to. Zawsze jednak w jakiś sposób interesowałam się sprawami naszej gminy.
– Jakie były/są Pani główne zadania, jakie postawiła Pani przed sobą startując na radną? Które udało się zrealizować lub są realizowane?
- Głównym zadaniem, które chciałabym by doszło do skutku jest poprawa złego stanu technicznego naszych dróg oraz budowa chodnika, gdyby to tylko było możliwe, przy ul. Młyńskiej. Salę gimnastyczną nam budują więc jest nadzieja, iż w niedługim czasie nasze dzieci nie będą musiały pokonywać pewnej odległości od szkoły do sali na zajęcia wuefu. Budowa przed laty poprzedniej sali w tak dużej odległości od szkoły to był totalny absurd.
– Jakie największe problemy trapią mieszkańców Grzegorzowic?
– Największą bolączką większości miejscowości jest oczywiście zły stan dróg i brak chodników. Każdy by chciał by jego miejscowość wyglądała dobrze, ale czasami trzeba zrozumieć, że są rzeczy ważniejsze i trzeba niestety poczekać na swoją kolej. Naszych mieszkańców trapi jeszcze jeden ważny problem. Jest nim przeprawa promowa. Ciągle ktoś obiecuje i tylko obiecuje, że zostaną wydłużone godziny przeprawy. Ale to tylko obietnice. Prom w większości roku kursuje w kratkę co stanowi duży problem dla ludzi, którzy muszą np. dojechać do pracy, czy na pola. Nam marzyłby się niewielki most, który rozwiązałby wiele problemów mieszkańców jednej i drugiej strony Odry.
– Co w pracy rady gminy najbardziej Panią zaskoczyło?
– Zaskoczyło mnie to, iż pracy i potrzeb jest tak wiele, a pieniędzy jak zwykle za mało.
– Jak ocenia Pani zaangażowanie i udział mieszkańców w życiu miejscowego samorządu i gminy? Co można by zmienić?
– Zawsze kiedy zachodzi taka potrzeba mieszkańcy angażują się w życie miejscowego samorządu. Mamy przede wszystkim wspaniałego sołtysa, który wszystko trzyma razem.
– Słowo do mieszkańców:
– Chciałabym aby wszyscy mieszkańcy naszej miejscowości żyli w zgodzie i nadziei, że będzie lepiej i żeby każdy mógł poczuć się częścią tej społeczności.
Najnowsze komentarze