Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Malarstwo oczamii życiemartystki

19.06.2012 00:00 red

KORNOWAC. Magdalena Franica jest malarką, witrażystką. W roku 2009 obroniła dyplom w pracowni malarstwa prof. Kazimierza Cieślika. Mieszka w Kornowacu, a od 2007 r. pracuje jako nauczycielka plastyki z ZSP w Pogrzebieniu.

– Moje obrazy inspirowane są przemijaniem. Każda chwila jest warta utrwalenia. Maluję postacie, portrety, połączone z elementami religii chrześcijańskiej – mówi o sobie.

Jako mała dziewczynka Magda Franica marzyła aby pracować w teatrze lalek. Już jako dorosła osoba próbowała się dostać na wydział lalkarski uczelni wyższej. Los sprawił, że wybrała naukę malarstwa i witrażu raciborskiej uczelni. – Malarstwem zarazili mnie wykładowcy z pasją. Nauczyłam się teorii i historii sztuki oraz różnych technik. Teraz staram się przekazać swoją wiedzę moim uczniom. Aby zaszczepić w dzieciach pasję do sztuki i tworzenia wystarczy przekazywać im wiedzę w ciekawy sposób – tłumaczy.Dlaczego malarstwo jest tak wyjątkowe? – Moim zdaniem ludzie są najlepszym tematem malarstwa. Malarstwo postaci ma to do siebie, że można je przedstawić pełniej niż na przykład na fotografii. Malarz znając osobę, która maluje potrafi lepiej przekazać na płótnie jej cechy – wyjaśnia. – Obraz nie pojawia się znikąd. Najpierw jest idea w głowie, którą chce się utrwalić. Obraz jest dla mnie tym co po mnie zostanie – dodaje.

Sztuka, pasja, szkoła, dom

Twórczość i praca Magdaleny Franicy są mocno splecione. Odkąd wychowuje dwójkę małych dzieci ma coraz mniej czasu na malarstwo. Rekompensuje to sobie pracą z dziećmi. Zarówno w szkole, jak i w domu. – Najważniejsze, że mogę przekazywać dzieciom moją pasję i ich tym zainteresować. Maluję z moimi dziećmi w domu i widzę, że daje im to dużo radości. Taka sztuka małego dziecka potrafi oczyścić duszę człowieka. Wcale nie przeszkadza mi, że po takim malowaniu dziecko jest całe ubrudzone w farbach – uśmiecha się artystka z Kornowaca.

Inaczej w szkole. – Moim zdaniem każde dziecko ma talent. Trzeba jednak go poznać, a z czasem można zaobserwować w jego pracach indywidualizm. Im więcej dziecko dodaje do pracy swojego komentarza i historii, tym lepiej się czuje w danej dziedzinie – mówi nauczycielka. Niektóre dzieci wybierają malarstwo, inne wolą rzeźbę, grafikę lub wykazują dużą wyobraźnię przestrzenną. – Program zajęć w szkole obejmuje wszystkie zagadnienia plastyki i sztuki. Często jednak brakuje czasu aby dłużej zająć się którymś z nich. Wtedy kontynuuję pracę z uczniami na zajęciach pozalekcyjnych – wyjaśnia.

Talent dziecka nie powinien być tłamszony w szkole. Czy wszystko zależy jednak od nauczyciela? Według malarki, dużą rolę odgrywają tu rodzice, których dzieci bacznie obserwują i naśladują. – Świat, który nas otacza coraz częściej nas wyręcza. Dzieci uczą się załatwiania spraw kliknięciem myszki przed komputerem. Lepiej by było, aby postawić wyżej poprzeczkę i wymagać większego zaangażowania. Trzeba jednak uważać, aby samemu nie dawać złego przykładu – radzi.

Warsztat, kontrowersje i marzenia

– Najlepiej maluje mi się w ogródku, kiedy świeci słońce i jest ciepło. Warsztatu w domu nie mam, maluję tam gdzie postawię sztalugę lub po prostu na panelach, które można łatwo umyć – mówi artystka. Część jej prac trafia w ręce przyjaciół i znajomych, niektóre znalazły klienta. Na płótnach Magdaleny trudno szukać tematów kontrowersyjnych czy obraźliwych, które same w sobie niewiele wnoszą. – Ludzie tworzą takie rzeczy dla rozgłosu lub z niewiedzy. Ja nie wyobrażam sobie aby obraz kogoś miał urazić lub skrzywdzić. Wolę żeby wzbudzał radość i spokój. Stąd też moja fascynacja sztuką sakralną – wyjaśnia.

– Czuję się spełniona samą pracą w szkole. Malarstwo jednak nigdy nie zniknie z mojego życia. Chciałabym malować cały czas i poznawać coraz więcej. Chciałabym aby cały, jeden pokój ozdobić swoimi obrazami. Na koniec życia chcę mieć świadomość, że cały czas rozwijałam swoją pasję i uczyłam się od lepszych – kończy Magda Franica.

Marcin Wojnarowski

  • Numer: 25 (1049)
  • Data wydania: 19.06.12