Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Jesteśmy towarem, który się sprzedaje

12.06.2012 00:00 MAD

Wywiad z Jakubem Rusinem – choreografem Zespołu Pieśni i Tańca „Strzecha” działającego przy Domu Kultury „Strzecha” w Raciborzu.

– Skąd „Strzecha” bierze sponsorów albo skąd ma pieniądze na stroje?

– Generalnie Zespół „Strzecha” jest finansowany z budżetu Raciborskiego Centrum Kultury, a ten finansowany jest z budżetu miasta. To jest główne źródło finansowania zespołu, jednak pozyskujemy dodatkowe środki od sponsorów. Zarabiamy koncertami płatnymi, a okoliczne firmy np. firma Danko z Modzurowa pomaga finansowo.

– A inni sponsorzy to np.?

– Carbon, Rafako, Mleczarnia, każdy nas wspomaga jak może. Podczas akcji typu nagranie płyty wspomagały nas wielkie firmy albo szycie nowych strojów żywieckich też jest możliwe dzięki okolicznym firmom.

– Wspomniał pan o płatnych koncertach, proszę o nich opowiedzieć.

– W zeszłym roku mieliśmy dwa płatne koncerty dla firmy Danko. To wszystko działa na zasadzie transakcji. My dajemy koncert, a oni nam większą kwotę wpłacają na konto. Zwyczajna transakcja. Jesteśmy towarem, który się sprzedaje.

– Jaki jest sekret udanego koncertu?

– Po pierwsze występ musi być atrakcyjny. To jest takie granie do kotleta, tak żeby ludziom było przyjemnie posiedzieć wieczorem, coś miłego zobaczyć, a przy okazji poznać śląską kulturę.

– Kiedy odbędzie się następny występ?

– Firma Danko zarezerwowała już termin na czerwiec, ponieważ najprawdopodobniej otwierają jakiś nowy budynek. Firma się bardzo rozrasta i na otwarcie jakiejś inwestycji będziemy mieli występ.

– Czy Zespół w najbliższym czasie będzie uczestniczył w warsztatach tanecznych?

– W Rybniku byliśmy na pokazach edukacyjnych. Odwiedziliśmy dwa przedszkola i jedno gimnazjum. Po tych występach jesteśmy rozchwytywani i czekają już na nas kolejne przedszkola. Natomiast szkoły raciborskie ostatnio miały pokaz w październiku projekt : Raciborska Muzykomania  w RCK – takie pokazy odbywają się kilka razy w roku.

– Czy podczas występów są zbierane fundusze na zakup strojów?

– Ostatnio wprowadziliśmy w życie pewien eksperyment tzn. sprzedaż cegiełek i muszę przyznać, że ludzie je kupują. Oprócz cegiełek sprzedajemy także płyty.

– Jak ludzie reagują na takie koncerty?

– Można by powiedzieć, że „Strzecha” ma swoją stałą publikę, tak więc z reguły się ludzi już zna. Zdarzają się jednak występy na placu Długosza czy na rynku, gdzie przychodzą ludzie, którzy znają zespół z dawniejszych lat. Przychodzą i są zadowoleni, że „Strzecha” dalej działa i się rozwija.

 

Autorzy wywiadu: Małgorzata Święty, Natalia Krężołek, Justyna Wołczyk, Michaela Seemani Karolina Luda

(klasa II G3)

  • Numer: 24 (1048)
  • Data wydania: 12.06.12