Wywiad z Mirosławem Golijaszem radnym Gminy Rudnik
Wywiad z Mirosławem Golijaszem radnym Gminy Rudnik.
– Co Pana skłoniło do zajęcia się sprawami samorządowymi?
– Zainteresowanie sprawami samorządu oraz tym co się dzieje w mojej miejscowości.
– Jakie były/są Pana główne zadania, jakie postawił Pan przed sobą startując na radnego? Które udało się zrealizować lub są realizowane?
– Były przede wszystkim dwa takie zadania. Jednym z nich budowa sali gimnastycznej przy szkole w Rudniku, drugim budowa świetlicy wiejskiej w Strzybniku. W Rudniku powstała hala gimnastyczna przy szkole wraz z klasami, dzięki czemu szkoła ma bardzo dobrą bazę. Natomiast w Strzybniku gmina wybudowała budynek mieszczący remizę OSP oraz świetlicę wiejską. Świetlicę przez najbliższe dwa lata będziemy wyposażać poprzez wykorzystywanie funduszu sołeckiego. Obecnie kończy się budowa parkingu przy tym obiekcie. Planujemy oficjalne otwarcie całości w tym roku. Do tej pory spotykaliśmy się w spartańskich warunkach. Żeby zorganizować zebranie wiejskie musieliśmy wyprowadzać samochód OSP z betonowego garażu i tam je organizowaliśmy. Ponadto chciałbym zaznaczyć, że w poprzednich latach, przy znacznym udziale mieszkańców, powstało obok tego obiektu małe boisko do piłki nożnej, plac zabaw, boisko do siatkówki. Dzięki tym wszystkim działaniom, uzyskaliśmy dodatkowy efekt – skutecznie i celowo zagospodarowaliśmy miejsce, które do tej pory było nieużytkiem i szpeciło naszą miejscowość.
– Z jakimi głównymi problemami spotykają się radni w komisji związków i porozumień komunalnych, mienia komunalnego i działalności gospodarczej, rolnictwa?
– Głównym i podstawowym problemem tej komisji jak i całej rady, jest brak dostatecznej ilości środków finansowych na realizację, czasem nawet bardzo istotnych dla mieszkańców gminy inwestycji czy remontów.
– Jakie największe problemy trapią mieszkańców Strzybnika?
– Istotnym problemem mieszkańców jest stan dróg gminnych i powiatowych, a także konserwacja drzew przy tych drogach oraz brak zbiorczej kanalizacji sanitarnej. Poza tym kłopoty z pracą, komunikacją publiczną (problem z dojazdem do Raciborza i powrót), okresowe zalewanie miejscowości przez wody opadowe spływające z okolicznych pól w trakcie opadów burzowych.
– Jak ocenia Pan zaangażowanie i udział mieszkańców w życiu miejscowego samorządu i gminy?
– O zaangażowaniu mieszkańców najlepiej świadczy pozyskanie przez naszych strażaków nowego wozu strażackiego, utrzymywanie konnego wozu strażackiego i prace na rzecz miejscowości, które wykonują. Obecnie coraz aktywniej w życie Strzybnika włączają się młodzi mieszkańcy wsi. Bardzo ważną rolę odgrywa w tym wszystkim nasza pani sołtys, która jest osobą bardzo aktywną i zaangażowaną.
– Najdziwniejsza (lub najciekawsza) sprawa z jaką zwrócił się do Pana wyborca?
– Myślę, że można uznać za bardzo ciekawy pomysł odtworzenia stawu w Strzybniku. Ale obecnie nie ma na to środków.
Na zakończenie wywiadu chciałbym podziękować wójtowi, radnym gminy oraz mieszkańcom za współpracę.
Najnowsze komentarze