W gościnie u św. Urbana

TWORKÓW. Po raz kolejny Tworkowianom na festynie towarzyszyli sąsiedzi zza południowej granicy. Piesza procesja z Haci, ze starostą Pawłem Kotlarzem na czele, połączyła się z procesją uformowaną w Tworkowie, w której uczestniczyli m.in. wójt Grzegorz Utracki oraz poseł Henryk Siedlaczek.

W ten sam weekend, w Krzyżanowicach, odbył się koncert ku pamięci Ludwika van Beethovena i Franciszka Liszta. Grupa słuchaczy z Niemiec, Węgier i Czech po skosztowaniu sztuki wysokich lotów zapragnęła rozluźnić krawat na wiejskim festynie. I dobrze trafili.

– Nasz Urbanek to Castel Gandolfo Tworkowa – uśmiecha się Hubert Kasza, pomysłodawca i współorganizator festynu. – Odświeżamy tradycje, które zanikły w czasach komunizmu. Co roku na festyn przychodzi coraz więcej ludzi i dobrze się bawią – mówi z satysfakcją.

Program tegorocznego festynu zadowolił zarówno najmłodszych jak seniorów. O podniebienia zadbały panie z miejscowego KGW, które upiekły pyszny kołacz. Organizatorzy nie ukrywają, że całą imprezę można kontynuować tylko dzięki wsparciu sponsorów, którym wszystkim dziękują.

(woj)