Wysoko, na żółto i na niebiesko
Pal z kościoła zdobi wieś.
Przy okazji festynu wiejskiego wzniesiono przy remizie „Majowe drzewko”, którego nie widziano tu pół wieku.
– To tradycje alpejskie, przeniesione na nasz grunt – tłumaczy Sebastian Ściborski z rady sołeckiej Cyprzanowa. W latach 50-tych pal częściej stawał przy cyprzanowskiej drodze, na tzw. ryneczku obok starej siedziby straży pożarnej. – Przed wojną stawiano go przed domem panny, która chciała się dobrze wydać – uśmiecha się Ściborski. Obecnie drzewka majowe znaleźć można w rejonie Brzeźnicy, Tworkowa czy w Raciborzu-Studziennej.
Po pierwszomajowym nabożeństwie 10 mężczyzn przeniosło długi na ponad 10 metrów pal (podarowany przez miejscowego proboszcza Ewalda Cwienka) i wbiło go w ziemię. Przystrojono go wieńcem i choiną oraz wstążkami. – Są w barwach gminnych, żółte i niebieskie – podkreśla sołtys Maria Palisa. W latach 50-tych ubiegłego wieku mieszkańcy Cyprzanowa stawiali już takie „drzewka”, do tradycji postanowiono wrócić przy okazji festynu wiejskiego. – Od wieków takiego tu nie było. Imprezy odbywały się na boisku, ale to jest remontowane, więc spotkaliśmy się przy straży – informuje sołtyska. Jedną z atrakcji były przejazdy bryczką konną. Przy biesiadnych ławkach, pod parasolami zrobiło się tłoczno, przy kawie i kołaczu zasiedli m.in. wójt Andrzej Wawrzynek i sekretarz gminy Adam Wajda. – To jest okazja, by ludzie się zabawili, a młodzież wstała sprzed komputera – uważa Maria Palisa.
Ozdobny pal ma stać nawet do jesieni. Będzie można go obejrzeć w trakcie dożynek gminnych oraz meczu piłki palantowej – schlagballa, który miejscowi rozegrają z zaprzyjaźnioną drużyną z Grabowa.
(ma.w)
Najnowsze komentarze