Kto się zajmie świetlicami wiejskimi?
Gmina nie ma pieniędzy na zatrudnienie animatorów w świetlicach wiejskich. Aby poszerzyć zakres zajęć w świetlicach, radny Mirosław Golijasz proponował aby świetlice działały w oparciu o bibliotekę gminną.
RUDNIK. Pracownicy biblioteki mieliby częściowo organizować czas w świetlicach. Wójt Alojzy Pieruszka zapowiedział, że temat biblioteki i zakresu jej działań będzie poruszany w czerwcu na komisji oświaty. – Wtedy dowiemy się czy jest to możliwe i w jakich formach – dodał.
Poza tym ma zostać określona podstawa funkcjonowania wszystkich świetlic, czyli to, co w każdej z nich zapewnia gmina. – Całkowicie nie można ujednolicić tej działalności, gdyż zależy ona od tego czego akurat w danej miejscowości ludzie oczekują. Podstawowa baza będzie w każdej taka sama – wyjaśnił Alojzy Pieruszka. Jako źródło rozwoju wiejskich świetlic wójt wskazał zaangażowanie mieszkańców, a nawet wykorzystanie na ten cel funduszu sołeckiego.
Mirosław Golijasz powtórzył, że chodzi o osobę – animatora, która wie jak zająć czas dzieci i dorosłych. Radny Stefan Absalon widział rozwiązanie problemu w zaangażowaniu do zadania wolontariuszy i członków fundacji „Gniazdo”. Na zatrudnienie animatorów gmina pieniędzy nie ma.
(woj)
Najnowsze komentarze