Ciężkie czasy dla „KWK Nędza”

„KWK Nędza”, jak mieszkańcy Nędzy ochrzcili złodziejską szajkę, to obecnie cel numer jeden dla Straży Ochrony Kolei. Choć sezon grzewczy się kończy i zapotrzebowanie na węgiel maleje, na torach nadal kwitnie przestępczy proceder. Przez ostatni weekend sokiści prowadzili naloty na złodziei z Nędzy. 23 marca o godzinie 6.30 w stacji towarowej Nędza, funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Kędzierzynie-Koźlu ujęli sprawcę kradzieży miału węglowego. Przy zatrzymanym mężczyźnie zabezpieczono 31 worków z opałem, razem 1550 kilogramów miału węglowego. Sprawcę, 38-letniego Janusza Sz., mieszkańca Kuźni Raciborskiej przekazano do Posterunku Policji w Kuźni Raciborskiej, a odzyskany miał węglowy pracownikom PKP CARGO z Raciborza. Dzień później, w sobotę wpadł kolejny „węglarz”. Marcina P. złapano z 34 workami węgla. 33-latek skradł 1700 kilogramów miału węglowego. Na miejscu zabezpieczono samochód vw passat, którym sprawca przewoził worki. 33-letniego Marcina P., mieszkańca Nędzy przekazano funkcjonariuszom z Posterunku Policji w Kuźni Raciborskiej, a odzyskany miał węglowy pracownikom PKP CARGO w Rybniku. – Nędza pozostaje niezmiennie w naszym zainteresowaniu ze względu na skalę zjawiska kradzieży – mówi nam Grzegorz Sławiński, zastępca komendanta Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Tarnowskich Górach, której podlegają torowiska w Nędzy. – Prowadzimy naloty, ale bardzo trudno podejść złodziei ze względu na liczne „czujki” ustawione przy szosach. Są doskonale zorganizowani dzięki łączności komórkowej, od razu wiedzą, że się zbliżamy. Mimo to, akcje jak ta weekendowa pokazują, że udaje się ich w końcu zatrzymać – dodaje. Swoje czynności prowadzą również policjanci z miejscowego posterunku. – Funkcjonariusze podczas swoich zdań kontrolują teren stacji w Nędzy. Często jest to główne zadanie na danej służbie – wyjaśnia Mirosław Szymański z Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.

(acz)