Parafia św. Jadwigi w Bolesławiu
Pierwsze wzmianki o miejscowości Bolesław pochodzą z roku 1377. Wioska do 1710 r. należała do parafii w Krzanowicach. Od tej daty Bolesław podlegał parafii w Piszczu (w Archidiecezji Ołomunieckiej).
W drugiej połowie XIX wieku zamknięto drogę prowadzącą z Bolesławia do Piszcza. Do kościoła trzeba było chodzić przez Owsiszcze. Delegacja mieszkańców udała się wówczas do Kurii Biskupiej w Ołomuńcu w sprawie ponownego otwarcia przejścia, gdyż okrężna droga była bardzo uciążliwa. A jeśli nie uda się otworzyć szlaku, to proponowano aby wybudować w Bolesławiu kościół. Biskup nie miał wówczas wpływu na ówczesne decyzje administracyjne związane z przejściem granicznym i zezwolił na budowę małej świątyni. Zgodę wydano w 1873 r, w 1874 r rozpoczęto budowę, a w 1877 r. poświęcono nowy kościół.
Miejscowa ludność była bardzo zadowolona, że ma własny kościółek (był wówczas o jedną trzecią mniejszy niż dziś). Niestety, ówczesny proboszcz parafii w Piszczu, do której nadal należał Bolesław, nie gościł w nowym kościele zbyt często. Mieszkańcy chcąc mieć większy wpływ na proboszcza postanowili stworzyć komitet kościelny związany z parafią w Piszczu. Proboszcz Piszcza nie wydał jednak zgody na jego utworzenie. Sprawa trafiła do Sądu w Raciborzu. Po pierwszej przegranej rozprawie, bolesławianie wynajęli adwokata – Żyda, któremu udało się sprawę wygrać. Odtąd proboszcz Piszcza musiał więcej liczyć się z potrzebami parafian z Bolesławia, którzy za niedługo ponownie pojechali do biskupa ołomunieckiego. Prosili go aby w Bolesławiu utworzyć samodzielną parafię – opowiada ks. Henryk Wycisk, obecny proboszcz parafii. Wioska liczyła wówczas 550 mieszkańców. Biskup był pomysłem bolesławian nieco rozbawiony. Jak w takiej małej wiosce może funkcjonować parafia? – zastanawiał się. Postawił jednak warunki, które trzeba spełnić aby ewentualnie erygować nową parafię. – Jeśli wybudujecie plebanię i znajdziecie pole dla proboszcza, to w Bolesławiu powstanie parafia – miał powiedzieć delegatom.
Biskup liczył, że szybko nie zobaczy mieszkańców wioski. Ci, po naradzie wygospodarowali 8 ha pola, w latach 1909 – 1913 wybudowali plebanię (która stoi i służy do dziś), później wzniesiono dalsze zabudowania gospodarcze. Z takimi argumentami znów wybrali się do Ołomuńca. Biskup widząc determinację bolesławian skapitulował. W 1915 r. erygowano parafię w Bolesławiu, a kościół otrzymał rangę kościoła parafialnego. W 1916 r. do Bolesławia przyjechał pierwszy proboszcz, ks. Herman Hein. W 1932 r. rozbudowany kościół zyskał kształt krzyża. Na parafię przydzielono wówczas nawet wikarego, który prowadził sprawę rozbudowy kościoła.
Kolejnymi duszpasterzami parafii byli: ks. Bruno Wollik, ks. Jan Gabryś i ks. Tadeusz Bęś.
Bolesław i jego mieszkańcy
Proboszcz Henryk Wycisk podkreśla, że determinacja i pracowitość mieszkańców wioski przetrwały do dziś. – Jest tu bardzo specyficzna społeczność. To pozytywne. Ludzie potrafią się zjednoczyć w trosce o wspólne dobro – mówi. Obecnie miejscowość liczy około 440 mieszkańców. – To co się dzieje w wiosce dzieje się równocześnie w parafii. Dwie sfery, „chleba i nieba”, przenikają się tu wyjątkowo mocno – zauważa ksiądz. – Sołtys i proboszcz są w jednej drużynie – dodaje.
Mieszkańcy bardzo się troszczą o kościół, cmentarz i obejście świątyni. W każdą sobotę trzy rodziny sprzątają i ozdabiają kościół. Proboszcz Wycisk zaznacza, że bolesławianie są również bardzo ofiarnymi parafianami, a jednocześnie aktywnie uczestniczą w życiu parafii. – Mieszkańcy naszej wioski słyną również z ładnego i głośnego śpiewu na mszach świętych – dodaje.
Proboszcz Henryk Wycisk
Urodził się 1 stycznia 1950 r. w Wierzchu koło Prudnika. Ochrzczony został przez swojego stryja – księdza, a następnie po 23 latach przezeń jako biskupa wyświęcony na kapłana w swoim parafialnym kościele. Jako wikary pracował w Krapkowicach – Otmęcie, Wielowsi, Zabrzu. Pierwszą swoją parafię objął w Makowie w 1982 r. W latach 1990 – 2000 był proboszczem parafii św. Józefa w Raciborzu – Ocicach. Od 2000 r. ks. Henryk Wycisk jest proboszczem parafii św. Jadwigi w Bolesławiu.
Od 21 lat jest kapelanem Domowego Hospicjum im. św. Józefa w Raciborzu. – Zawsze chciałem być proboszczem małej parafii, aby móc łączyć duszpasterstwo w parafii z posługą duchową w hospicjum. To nasza, hospicyjna odpowiedź na ruch eutanazyjny – mówi ksiądz, pasjonat jazdy na rowerze.
Duszpasterstwo i życie parafialne dla ks. Wyciska to dwie warstwy i dwa światy: to co duchowe i to co materialne. – Ideałem moich poczynań jest życie duchem wiary Kościoła, budowanie na duchowym dziedzictwie przodków i opieranie życia parafialnego na wzajemnym zaufaniu – wyjaśnia.
Rada parafialna
W Bolesławiu funkcjonuje ścisła współpraca proboszcza z radą parafialną, która rozeznaje sprawę wszelkich inwestycji kościelnych. Radni wspierają mnie i sugerują jak działać „po ludzku” – mówi ksiądz. W tej relacji ważne jest zaufanie i przejrzystość finansowa. Na tablicy ogłoszeń w kościele z początkiem roku jest zamieszczane rozliczenie finansowe parafii.
Członkowie rady parafialnej: ks. proboszcz jako przewodniczący oraz Bertold Fichna, Stefan Fichna, Janina Fraenzel, Waldemar Hanka, Dorota Lasak, Rita Malura, Marcin Modlich, Krystyna Obruśnik, Brunon Stuchły, Zygfryd Stuchły.
Grupy parafialne
W Bolesławiu jest 12 ministrantów, w tym cztery dziewczyny, które pełnią również funkcję lektorek. Zakrystianką jest Bernarda Stuchly, a utalentowanym organistą Brunon Stuchły. Działa także koło „Caritas”.
Proboszcz wymienia dwie prężnie działające grupy modlitewne: „Żywy Różaniec” i „Wspólnota Krwi Chrystusowej”, zawiązana 50 lat temu. Ponadto istnieje i działa, założone jeszcze przez ks. Heina, Koło młodzieżowe przy parafii. Młodzież organizuje m.in. poczty sztandarowe, zamawia msze święte. Młodzieńcy w Wielkanocny Poniedziałek, zgodnie z tradycją, ruszają z wiadrami wody na tradycyjny „szmyrgus”. Zebrane przy tej okazji i sprzedane później jaja czy też datki pieniężne służą w głównej mierze partycypowaniu w ofiarności na rzecz potrzeb parafii. Młodzież również troszczy się o bożonarodzeniowy wystrój kościoła.
Porządek nabożeństw, odpust i kiermasz
Msze święte odbywają się w niedzielę o godz. 7.30 i 10.00, w ostatnią niedzielę miesiąca pierwsza msza św. jest po niemiecku. W poniedziałki, środy i piątki o godz. o 17.00 (w okresie wiosny i lata o 18.00), we wtorki, czwartki i soboty o godz. 7.00 lub 7.30.
Odpust parafialny odbywa się w niedzielę przed lub po 16 października. Kiermasz obchodzony jest zawsze tydzień po odpuście.
W parafii bywają również organizowane różnorodne pielgrzymki.
Ciekawostki
– Przed wybudowaniem kościoła, w Bolesławiu ludzie gromadzili się przy pobliskiej kaplicy. Na jej miejscu planowane jest postawienie pamiątkowego obelisku.
– Znaczącymi „pamiątkami” Bolesławia są: zabytkowa, przeszło 110-letnia szkoła, trzy XIX-wieczne spichlerze, krzyże przydrożne, cztery kapliczki „Bożego Ciała”, pomnik poległych i krzyż upamiętniający miejsce narodzin Sługi Bożego.
– W 2011 r. udzielono dwóch chrztów, czterech ślubów, czterech bierzmowań oraz odprawiono sześć pogrzebów.
– Z Bolesławia wywodzi się czterech księży o nazwisku Stuchly. Jeden z nich to Sługa Boży ksiądz salezjanin Ignacy Stuchly (1869 – 1953), znany prekursor dzieła św. Jana Bosko w Czechosłowacji, dwanaście sióstr zakonnych oraz brat zakonny.
– Z miejscowości pochodzi Oswald Malura (1906 – 2003), znany niemiecki malarz, nauczyciel malarstwa, wystawca oraz mecenas sztuki.
– Obecnie rozpoczął się wewnętrzny remont wieży kościoła. Pięć lat temu natomiast odnowiono jej wnętrze zwłaszcza poprzez jej wymalowanie.
(woj)
Najnowsze komentarze