Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Nie ma granicy, niknie strażnica

21.02.2012 00:00 red

Henryk Siedlaczek pisze o stopniowym „wyciszaniu” formacji pograniczników.

Degradacja trwa, likwidacja prawdopodobna – to spostrzeżenia związkowców ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej na temat jego przyszłości. Poseł Siedlaczek przekazał je do MSW.

Zarząd Oddziałowy NSZZ FSG przy Śląskim Oddziale Straży Granicznej w Raciborzu jest zaniepokojony faktem, że pomimo gwarancji strony rządowej i służbowej pozostawienia na południu RP do końca 2012 roku trzech oddziałów Straży Granicznej, z dotychczasowymi siedzibami, już teraz zauważalne są działania doprowadzające do ich stopniowej degradacji przed tym terminem, a docelowo w przypadku dalszego utrzymania tego kierunku  – prawdopodobnej całkowitej likwidacji, w krótkiej perspektywie czasowej – pisze Henryk Siedlaczek do ministra Jacka Cichockiego. 

Polityk PO przytacza dane: tylko w 2011 roku odeszło ze służby około 15% stanu osobowego funkcjonariuszy, podobnie w roku ubiegłym. – Niepokojąca jest zwłaszcza struktura etatowa odchodzących, w której nadal dominują stanowiska wykonawcze. Taki sposób reorganizacji odczytywany jest jako stopniowe „wyciszanie” formacji na terenie kraju i w połączeniu z niejasną sytuacją w zakresie przyszłych zmian emerytalnych dynamizuje odejścia funkcjonariuszy. Ci z mniejszą wysługą, nie widząc dłuższych perspektyw, przechodzą do policji – wylicza Siedlaczek. Jego interpelacja czeka na odpowiedź.

(ma.w)

  • Numer: 8 (1032)
  • Data wydania: 21.02.12