Miasto traci rodzice muszą pomóc
Miasto straciło połowę wpływów z tego tytułu w porównaniu do lat ubiegłych. W urzędzie planują podwyżkę z 2 do 3 zł za każdą dodatkową godzinę.
– Chcemy dobrze świadczyć usługi przedszkolne ale lekko zachwiał nam się system finansowania przedszkoli – zwrócił się do radnych komisji oświaty prezydent miasta Mirosław Lenk na jej lutowym posiedzeniu (zorganizowano je w Przedszkolu nr 15 by radni lepiej zrozumieli potrzeby miasta). Przedszkola kosztują samorząd średnio 14 mln zł rocznie. W 2011 roku 1,6 mln zł z tej kwoty wpływało z opłat rodziców.
Począwszy od września zeszłego roku pula tych pieniędzy – zdaniem prezydenta Lenka – dramatycznie się skurczyła. Nie dość tego do pracodawcy – magistratu – napłynęły prośby o podwyżkę wynagrodzeń kadry w jej placówkach. Skąd wziąć pieniądze kiedy z kasy ich ubyło?
Prezydent Lenk zaproponował radzie dyskusję nad zmianami w systemie opłat. – Przygotował je zespół, składający się z doświadczonych pracowników oświaty. Chcemy ich wprowadzenia od września. Zamiary skonsultowano z załogą, a przedszkola to duże zakłady pracy, łącznie kilkaset osób – przypomniał prezydent radnym z komisji oświaty.
Wpływy z opłat – po 2 zł za każdą godzinę ponad 5-godzinny okres bezpłatny gwarantowany ustawowo – kształtują się obecnie na poziomie od 0 do 210 zł za dziecko. Zdarzają się wpłaty po np. 4 i 10 zł w skali miesiąca (dzieje się tak wtedy gdy rodzic mimo deklaracji 8-godzinnego pobytu pociechy już po 5 godzinach je zabiera). Włodarz podał dla porównania jak wygląda sytuacja opłat w prywatnym przedszkolu przy ul. Starowiejskiej gdzie miasto przekazuje dotację w wysokości 75% średniej dotacji na przedszkolaka w samorządowej placówce. – To kwota 400 zł, a opłata rodzica to kolejne 430 zł. Ogółem mają do dyspozycji 830 zł. Do tego mają niższe koszty zatrudnienia bo nie muszą stosować Karty Nauczyciela, do czego miasto jest zobligowane – powiedział włodarz.
Rozwiązaniem kryzysu finansów przedszkolnych ma być podwyższenie opłaty za dodatkowe godziny z 2 do 3 złotych. 2 zł płaciliby nadal ci rodzice, których pociechy przebywałyby w placówce ponad 8 godzin. Dzięki podwyżce urząd utrzyma w przedszkolach dodatkowe zajęcia jak gimnastykę korekcyjną czy język angielski. Magistrat zrezygnuje też z odpisów godzinowych – rodzic nie będzie już mógł nie płacić za niewykorzystane godziny pobytu dziecka, które wcześniej zadeklarował. Samorząd chce wprowadzić te nowości od 1 września.
Komisja oświaty poparła prezydencką propozycję, przy jednym głosie wstrzymującym. – Te zmiany nie zostały nam odpowiednio wcześniej przedstawione. Mam wątpliwości – tłumaczył radny Roman Wałach (Oblicza) swój brak poparcia.
Odpłatność w przedszkolach spadła o połowę
- czerwiec 2011 – 132 tys. zł
- styczeń 2012 – 68 tys. zł
*porównano dwa podobne liczbą dni miesiąca
(ma.w)
Najnowsze komentarze