Budżety gmin powiatu raciborskiego

Radni z Kuźni mają zbyt wiele wątpliwości, głównie w odniesieniu do środków przypisanych oświacie. Na przyjęcie uchwały budżetowej mają czas do końca stycznia.

We wszystkich gminach wójtowie i burmistrzowie tłumacząc budżet zaznaczali, że 2012 r. będzie rokiem ciężkim. Pomimo prób spięcia dochodów i wydatków równą klamrą, w większości urzędów przewidziano deficyt. Tam gdzie wygospodarowano nadwyżkę, sukces jest prowizoryczny. Niemal każda z gmin boryka się z długami, których spłaty rozłożone są na wiele lat i jeszcze długo nie dadzą urzędnikom spokojnie spać. Chodzi m.in. o takie inwestycje jak kanalizacja. Również oświata staje się coraz większym obciążeniem samorządów. Subwencja rządowa przyznawana na uczniów zaspokaja zaledwie część wydatków, które z roku na rok rosną. Remonty dróg to kolejna dziedzina zmuszająca do zaciskania pasa. Mieszkańcy domagają się lepszego stanu nawierzchni, a włodarze głowią się, skąd na wszystko wziąć pieniądze. Takich przykładów jest znacznie więcej.

Można powiedzieć, że 2012 r. będzie sprawdzianem gospodarności dla władz gmin. Nikt nie chce zaciągać kolejnych kredytów i niemal wszyscy zapowiadają, że nieprzewidziane wydatki będą finansowane na zasadzie przesunięć wewnątrz budżetu. Żeby komuś dać, trzeba innemu zabrać.

(woj)