Parkingowi zeszli z ceną

– Dlaczego to nie OSiR zajmie się strefą? – ciekawiło radnego Kusego z PiS. Prezydenta Lenka przekonały wątpliwości radnych koalicji.

Włodarz miasta wcześniej zapowiadał, że ośrodek sportu przejmie prowadzenie strefy. Podkreślał, że pieniądze z jej obsługi w całości zostaną w mieście. Wówczas Henryk Mainusz i Marian Gawliczek przypominali Lenkowi, że OSiR nie radził sobie z prowadzeniem Strefy Płatnego Parkowania, a jego pracownikom zdarzały się „przecieki” w kasowaniu postoju. Prezydent agrumentował wtedy, że poligonem dla OSiR był plac Długosza, gdzie parking jest prowadzony przez OSiR sprawną ręką. Mówiło się już nawet o zrównaniu cen za parkowanie w całym mieście (obecnie: plac – 1 zł, strefa – 1,50 zł).

Tymczasem po dyskusjach na forum komisji i sesji ogłoszono przetarg na prowadzenie strefy. Wystartować mógł w nim każdy, ale nie OSiR. – Posłuchałem uwag moich radnych. Dokonałem dodatkowych analiz i uzyskałem dane, których wcześniej nie miałem. Ogłoszenie przetargu okazało się korzystniejsze finansowo dla miasta niż powierzanie obsługi SPP OSiR-owi – odpowiedział Lenk radnemu Kusemu na posiedzeniu komisji.

Na przetarg w sprawie prowadzenia strefy wpłynęła jedna oferta. Złożyła ją firma obecnie wykonująca zlecenie magistratu. Przed rokiem jej propozycja (wówczas jeszcze pod nazwą Park Invest) wyniosła 374 tys. zł za rok działalności. Miasto oddało jej w ten sposób 68% wpływów z opłat za parkowanie. Nowa oferta, na 2012 rok, złożona już pod nazwą Work Serwice jest korzystniejsza dla budżetu Raciborza. W przyszłym roku firma pobierze tylko 342 tys. zł za obsługę strefy.

(ma.w)