Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

Worki pod specjalnym nadzorem

13.12.2011 00:00 acz

Urzednicy z Pietrowic Wielkich lepiej od mieszkańców wiedzą ile odpadów produkują gospodarstwa a za dodatkowe worki na śmieci każą sobie słono płacić

Urzednicy z Pietrowic Wielkich lepiej od mieszkańców wiedzą ile odpadów produkują gospodarstwa a za dodatkowe worki na śmieci każą sobie słono płacić

Rejestr workowy

Marek Marcol, jak większość mieszkańców gminy Pietrowice Wielkie, segreguje w domu odpady. Te, w umówiony terminie, wystawia w workach przed dom, gdzie są odbierane przez odpowiednią firmę. Od pewnego czasu w urzędzie liczba worków na śmieci jest szczegółowo kontrolowana. Urzędnicze ograniczenia graniczą z abusrdem a mieszkańcy muszą zmieścić śmieci z kwartału w sześciu workach. Takie zarządzenie wydał wójt Andrzej Wawrzynek. – Zastanawiam się skąd wójt Gminy Pietrowice Wielki wie, ile surowców wtórnych produkuje moja rodzina, tym bardziej, że nikt, z tego, co wiem, takich badań nie prowadził? – pyta mieszkaniec gminy. Nasz czytelnik również statystyk oddawanych worków z surowcami wtórnymi nie prowadził.  – Stawiałem się  więc w miejscowym urzędzie gminy, kiedy kończyły mi się worki. Urzędniczka za każdym razem skrupulatnie odnotowywała, że Marcol pobrał worki – sztuk 6 – wspomina mieszkaniec.

Worek tylko z nadrukiem

Kiedy Marek Marcol pojawił się 2 grudnia po kolejne worki, odmówionu mu ich wydania. Mężczyzna usłyszał, że już swój limit worków na ten rok wyczerpał i ewentualnie może sobie te worki kupić po cenie 1 zł za sztukę. – Jako człowiek oszczędny pozwoliłem sobie na stwierdzenie, że kupię sobie worki sam w supermarkecie lub w internecie, bo będzie znacznie taniej. Na to usłyszałem, że surowce wtórne w innych workach nie zostaną odebrane. Wydaje mi się, że ktoś tutaj nie bardzo przejmuje się mieszkańcami, tym bardziej że, jak sprawdziłem na kilku stronach internetowych,  worki na śmieci można kupić za 30–50 groszy za sztukę – mówi pan Marek.

Worki schodzą na pniu

Jak dowiedzieliśmy się w miejscowym Zakładzie Gospodarki Komunalnej, gmina sprzedaje specjalne worki z nadrukiem, bo takie warunki  postawiła firma odbierająca odpady. – Takie jest zarządzenie wójta i się tego trzymamy. To specjalne worki z nadrukiem, które zamawiamy w zewnętrznej firmie – mówi Irena Sameć z ZGK w Pietrowicach Wielkich. Odpady w workach sprzed domów zbiera firma Naprzód z Rydułtów. – Postępujemy tak we wszystkich gminach, z którymi podpisaną mamy umowę – mówi Andrzej Adamczyk, właściciel firmy Naprzód. – Chodzi o to aby nikt nie podrzucał worków ze swoimi odpadami – dodaje. Jak wyjaśnia wójt Andrzej Wawrzynek, ograniczenie zostało wprowadzone z powodu troski o publiczne pieniądze. – Obliczyliśmy, że do niedawna ludzie brali kilkakrotnie więcej worków niż później oddawali z odpadami. Nie możemy sobie pozwolić na to, aby były wykorzystywane w gospodarstwie do innych celów. Sprzedajemy je po takiej samej cenie jaką płacimy firmie, u której zamawiamy. Sprawa jest otwarta, wymaga jednak indywidualnego podejścia. Jeśli ktoś prowadzi bardziej ekologiczne gospodarstwo to dostanie dodatkowe worki za darmo. Na pewno jednak nie w liczbie kilkudziesięciu sztuk – wyjaśnia wójt.

Mieszkańcom nie pozostaje więc nic innego jak zaciśnięcie zębów i płacenie za drogie worki w urzędzie lub czekanie. –  Co zrobię z  odpadami? Może dotrwam z nimi do kolejnego limitu luksusowych darmowych worków z napisem „Urząd Gminy Pietrowice Wielkie”, wydzielanych jak towar spod lady w PRL-u – kwituje mieszkaniec gminy Pietrowice Wielkie.

Adrian Czarnota

  • Numer: 50 (1022)
  • Data wydania: 13.12.11