Poniedziałek, 18 listopada 2024

imieniny: Klaudyny, Romana, Filipiny

RSS

Ten zbiornik zostaje. Czy jest potrzebny?

06.12.2011 00:00 przy

Zawada Książęca. Przy skrzyżowaniu ulic Szkolnej i Raciborskiej jest duży zbiornik wody służący jako punkt czerpania wody gaśniczej.

Mieszkańcy Zawady Książęcej uważają, że zbiornik jest niepotrzebny, a w jego miejscu mógłby powstać parking.

Hubert Piechula mieszka około 50 metrów od punktu. Pamięta historię zbiornika i jak mówi, tylko raz straż czerpała w tym miejscu wodę. Było to tak dawno, że trudno określić datę. – Już od trzech lat zgłaszaliśmy, aby inaczej zagospodarować to miejsce – mówi mieszkaniec wioski. Argumentów za likwidacją zbiornika jest kilka. Po drugiej stronie ulicy biegnie chodnik, którym dzieci chodzą do szkoły. Na chodniku zwykle stoją zaparkowane samochody, przez co uczniowie muszą iść po ulicy. Dalej, już za szkołą na chodniku zorganizowano parking. Samochody stoją jednak w poprzek tak, że przejazd ul. Szkolną jest znacznie utrudniony. – To droga polna, którą jeżdżą rolnicy. Aby przejechać przy szkole muszą lawirować i wjeżdżać na trawniki przed domami stojącymi naprzeciw – tłumaczy Hubert Piechula. Gdyby zamiast na chodniku, parking był w miejscu zbiornika, problemu by nie było.

Według zawadzian, zbiornik już dawno nie spełnia funkcji punktu poboru wody gaśniczej, gdyż gromadzi się w nim brudna woda. Z wnętrza ma niejednokrotnie wydobywać się smród przypominający szambo.

O zbiorniku było już głośno na posiedzeniach rady gminy. Julian Skwierczyński apelował, że jest to obiekt zagrażający bezpieczeństwu. Zbiornik jest jednak pokryty betonową płytą i ogrodzony łańcuchami. Niedawno w omawianym miejscu zebrała się komisja gminna, w której uczestniczyła m.in. wójt Nędzy Anna Iskała oraz dyrektor miejscowej szkoły, Gabriela Goldman. – Zbiornik został otwarty i sprawdzony. Stan betonowej pokrywy jest w dobrym stanie – mówi o wnioskach z komisji wójt Nędzy.

Urzędnicy brali pod uwagę zasypanie zbiornika i budowę parkingu, lecz jak wyjaśnia wójt, byłoby to trudne logistycznie i zbyt kosztowne. Wspólnie z dyrektorką ustalono, że problem z parkingiem zostanie rozwiązany przez jego budowę w innym miejscu, naprzeciw szkoły. Sam zbiornik ma zostać nieco odnowiony, a łańcuchy pomalowane na nowo. Według ustaleń członków komisji, zbiornik nadal może spełniać swoją funkcję, szczególnie w przypadku gdyby doszło do pożaru szkoły i zawiodłyby przydrożne hydranty. Czy rzeczywiście zbiornik się do tego nadaje, mają potwierdzić strażacy z PSP w Raciborzu.

– O zasypaniu zbiornika mówiliśmy już trzy lata temu. Chodzi o to aby zadbać o ten teren i żeby dzieci mogły spokojnie chodzić do szkoły. Zasypanie zbiornika nie powinno być problemem, bo nie wpłynęłoby to na sieć kanalizacji deszczowej, a gruz można by pozyskać nawet za darmo – twierdzi  Hubert Piechula.

Na razie wygląda na to, że zbiornik w Zawadzie zostanie, a parking będzie w innym miejscu. Być może zdecydowała o tym treść tabliczki, która wisi nad obiektem...

(woj)

  • Numer: 49 (1021)
  • Data wydania: 06.12.11