środa, 13 listopada 2024

imieniny: Stanisława, Mikołaja, Krystyna

RSS

Trzy pytania do…

31.05.2011 00:00 red

Gabrieli Lenartowicz, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

– Wiele osób było pewnych, że pani nazwisko znajdzie się na szczycie listy wyborczej, tymczasem na  próżno go szukać. To pani decyzja?

– Nie wiem skąd to zaskoczenie, ja wielokrotnie deklarowałam, że nie planuję kandydowania. Musiałam się jednak przy tym w ostatnim czasie dość upierać. Przyznaję, że propozycje były dość poważne, łącznie z wysokością miejsca na liście.  Trzymam się jednak moich planów bo mam misję do wypełnienia, która mnie pasjonuje. Nie widzę powodów i potrzeby aby startować w wyborach. Na liście nie brakuje osób, które mogą się zająć interesami regionu i może są bardziej predysponowane do polityki niż ja

– Przedstawiciela naszego powiatu znajdziemy dopiero na czwartym miejscu, czy nie zachodzi obawa, że nie będzie miał kto walczyć o interesy Raciborszczyzny?

– Patrząc po doświadczeniach ostatnich lat, oprócz pierwszego miejsca, to kolejność, w przypadku tego typu okręgu jak nasz, nie ma znaczenia. Racibórz swoje pięć minut dostał aż trzy razy z jedynką na liście. Patrząc  na wyniki wyborów w naszym okręgu, dalsza kolejność nie ma znaczenia bo to nie jest anonimowa aglomeracja. Racibórz jest trochę na uboczu i trzyma się na tej pozycji jakby z własnej woli.  Nigdy nie jest tak, że ktoś stale ma pierwsze miejsce. Poseł Siedlaczek miał pierwsze miejsce w ubiegłych wyborach, jeszcze wcześniej jedynka należała do Andrzeja Markowiaka, to jest takie „pięć minut, które trzeba w swoim czasie wykorzystać. 

– Jako prezes WFOŚiGW zna pani bolączki i niewykorzystane szanse naszego regionu. Czym świeżo upieczeni posłowie powinni się zająć w kolejnej kadencji?

– Przede wszystkie zmianą i rewolucją technologiczną na Śląsku i jego rozwojem. Na tym powinno zależeć w sumie wszystkim śląskim posłom.  Jesteśmy po zmianie strukturalnej a wynikającej ze zmian w ciężkim przemyśle.  Śląsk nadal powinien być w nim liderem, bo ma ku temu atrybuty. Posłowie powinni stworzyć warunki do rozwoju tej gałęzi gospodarki, jednak to powinien być już nowy i inny przemysł. Ta właśnie rewolucja technologiczną w naszym regionie to priorytet. Trudno mi oceniać czy obecni posłowie wykorzystali kończąca się kadencję bo to wypadkowa chęci ale i możliwości.  Myślę jednak, że można było więcej zrobić.

(acz)

  • Numer: 22 (993)
  • Data wydania: 31.05.11