Pomysły na rzekę
W starostwie powiatowym, podczas obrad komisji rozwoju, debatowano nad pogłębieniem rzeki Odry. Swoimi spostrzeżeniami i radami dzielili się eksperci i samorządowcy z województwa opolskiego, głównie z Kędzierzyna – Koźla.
POWIAT. Bogdan Tomaszek, były wojewoda opolski, stwierdził, że wykorzystanie rzeki do celów transportowych to zadanie kosztowne, lecz niezbędne. Podał również przykłady, gdzie wykorzystuje się rzekę do pozyskiwania energii odnawialnej (elektrownie wodne). Jako pierwsze zadanie dla powiatu raciborskiego proponował przystosowanie i pogłębienie Odry do celów turystycznych oraz regulację dna rzeki na odcinku do Kędzierzyna – Koźla.
Jakub Gładysz przewodniczący komisji promocji w starostwie kędzierzyńskim, przywołał przykład Holandii, gdzie przez pogłębianie dna rzek i sieć kanałów unika się powodzi. – Firmy, które zajmują się pogłębianiem, utrzymują się z wydobytego kruszywa – wyjaśnił. Mariusz Przybylski dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie – Koźlu powiedział, że Odrą mogą pływać 1000-tonowe statki, a na razie pływają tylko kajaki. – Na zachodzie pogłębianie rzek to sprawa oczywista. Transport wodny jest najbardziej ekologiczny. Trzeba tylko spotkać się z protestującymi i przekonać ich argumentami – nawiązał do sprzeciwu ekologów w sprawie pogłębiania dna rzek.
Protesty i blokowanie inwestycji przez ekologów potępił Stanisław Staniszewski przewodniczący Rady Gospodarki Wodnej Regionu Wodnego Górnej Odry. Tłumaczył, że pogłębianie rzeki idzie w parze z wybieraniem z jej dna kruszywa. – To wychodzi rzece na dobre, bo dno zostaje w ten sposób odmulone – wyjaśniał.
Tematyka pogłębiania rzeki przeplatała się z koncepcją budowy kanału Odra – Dunaj – Łaba. W podsumowaniu dyskusji wszyscy byli zgodni, że obie inwestycje wymagają wsparcia rządu. – Polska jest czarną dziurą żeglowności na mapach Unii Europejskiej. To powinien być program rządowy, podobnie jak budowa autostrad – powiedziała Małgorzata Tudaj wicestarosta kędzierzyński.
(woj)
Najnowsze komentarze