To dopiero był wstrząs!
Coraz częściej w Raciborzu odczuwamy skutki fedrowania w kopalni Rydułtowy-Anna.
21 kwietnia w Raciborzu, podobnie jak przed trzema tygodniami, zatrzęsła się ziemia. Do zdarzenia doszło o godzinie 9.47. Trzęsienie miało natężenie około 3 stopni w skali Richtera. To skutek wstrząsu, do którego doszło w kopalni Rydułtowy-Anna, dowiedzieliśmy się w Śląskim Obserwatorium Geofizycznym w Raciborzu.
– Do tąpnięcia doszło na głębokości około 1100 m. Był to silny wstrząs. Na dole nie był odczuwalny i górnikom nic się nie stało. Był natomiast bardzo odczuwalny na powierzchni. Ekipy od szkód górniczych odebrały już setki telefonów i analizują zgłaszane wnioski – mówi Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej w Katowicach. – Wstrząs miał związek z prowadzonym fedrunkiem – stwierdza Grzegorz Juzek, zastępca dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku.
Trzęsienie dało znać o sobie w promieniu około 20 km od epicentrum. Miało natężenie około 3 stopni w skali Richtera. W górniczej dziesięciostopniowej skali osiągnęło siódmą kreskę. – To wstrząs wysokoenergetyczny. W naszym regionie są one rzadkością. W tym roku był pierwszym o takiej sile, w zeszłym roku nie było w ogóle tak mocnych wstrząsów – mówi Juzek. W kopalni w rejonie wstrząsu zostało wstrzymane wydobycie. We wtorek 26 kwietnia na rannej zmianie odbędzie się wizja lokalna. Wezmą w niej udział m.in. przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. Po wizji rozpocznie się narada, na której uczestnicy przedstawią wszystkie zebrane informacje. Być może zapadną wówczas decyzje o przyszłości zagrożonego rejonu. Kopalnia Rydułtowy-Anna jest jednym z najbardziej narażonych na wstrząsy skorupy ziemskiej zakładów wydobywczych w Polsce. Rocznie notuje się około 750 słabszych i silniejszych wstrząsów. Kopalnia w zestawieniu Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach okazała się najmniej bezpieczną w kraju.
(acz),(tora),(eh)
Najnowsze komentarze