Poczty nie ma, biblioteka na bruku

Krzyżanowice. Urząd przestał działać 1 kwietnia. Teraz w miejscowości zostanie jedynie agencja pocztowa. Jak zauważyli radni, w budynku gdzie będzie funkcjonować jest dość mało miejsca. – Zmieści się tam góra kilka osób – zauważała radna Maria Kiszka. Radni zwracali uwagę, że teraz firmy prowadzące interesy w Czechach nie będą miały gdzie nadawać swoich paczek. – W mojej ocenie to skandal, aby taka instytucja jak poczta była zainteresowana tylko zarobkiem. Jak można sprzedawać obiekt, który należy do nas wszystkich? Szukajmy jakiegoś rozwiązania, bo obecne jest nie do przyjęcia – zabrał głos na sesji Wilhelm Wolnik, były wójt Krzyżanowic. Jak zauważył wójt Grzegorz Utracki, negocjacje z pocztą są trudne a gmina z trudnością wyprosiła dłuższy termin na przeprowadzkę biblioteki.

(acz)