Wyciekła tona żrącej substancji
Na terenie raciborskiego zakładu doszło do poważnego skażenia chemicznego.
28 marca, około godziny 17.00 na terenie firmy przylegającej do zakładu Henkel, doszło do poważnego skażenia chemicznego.
Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa zadecydowało o zadysponowaniu do Raciborza plutonu chemicznego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gliwicach Łabędach. Samochody pilotowane przez raciborskich strażaków dojechały na miejsce przed godziną 19.00. – Na terenie jednostki doszło do wycieku substancji na bazie kwasu azotowego – powiedziano nam w WSKR w Katowicach. Jak się okazało, w czasie załadunku pojemnika z substancją chemiczną „P3-horolith V” doszło do uszkodzenia zbiornika o pojemności 1000 l i rozlaniu substancji na betonowy plac załadowczy na powierzchni około stu metrów kwadratowych. Mimo wykonania przez pracowników zapory z sorbentu substancja przedostała się do kanalizacji burzowej zakładu. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wyznaczeniu strefy bezpiecznej i ograniczeniu skażenia w obrębie zakładu i niedopuszczenie do wydostania się substancji do rzeki Odry poprzez zamknięcie zasuw kanalizacji i neutralizacji substancji przy użyciu węglanu sodu. Zachodziła obawa, że część substancji mogła przedostać się do systemu kanalizacji. Z tego powodu powiadomiono oczyszczalnię ścieków oraz prezesa Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu. Na miejscu pojawił się osobiście starosta raciborski Adam Hajduk. – Tego typu wyciek nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców – mówi Stefan Kaptur dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Raciborzu. Do zdarzenia doszło na terenie firmy Ecolab, przylegającej do Henkla. W czasie działań stale monitorowane były studzienki kanalizacyjne na terenie zakładu oraz poza nim. Wyniki pomiarów wykazały, że substancja nie przedostała się poza teren zakładu. W akcji uczestniczyło 8 zastępów PSP i grupa operacyjna WSKR.
(acz)
Najnowsze komentarze