Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Trafia go gdy widzi partactwo

05.04.2011 00:00 red

Miasto nie zgodzi się na łaty i pójdzie z dziurawą drogą do sądu.

Prezydent Raciborza nie wyklucza procesowania się z firmami, które spartaczyły remonty miejskich dróg. Będzie egzekwował gwarancje.

Mirosław Lenk z zastępcą skontrolowali stan miejskich dróg po zimie. – Znaleźliśmy kilka takich, które będą wymagały poważnych napraw. Mamy trzyletnie gwarancje na wykonanie napraw tych dróg i z nich skorzystamy – oznajmił włodarz radnym na ostatnim posiedzeniu komisji budżetu.

Na zły stan niedawno remontowanych dróg w Raciborzu zwrócił uwagę radny Franciszek Mandrysz. – Konserwacja dróg asfaltowych jest u nas źle wykonywana. Asfalt pęka po roku, a następnie robią się dziury. Miasta nie stać by wydawać co roku miliony na naprawę tych samych dróg – zwrócił się do prezydenta Lenka.

Urzędnik przyznał, że „czasami człowieka trafia” gdy widzi jak po kilku miesiącach nowa droga wymaga naprawy. – Nie darujemy tym firmom, obojętnie czy są z Raciborza czy spoza. Nie zgodzimy się na żadne łaty. Nawet jak cała ulica będzie źle zrobiona, to będą musieli wymieniać nawierzchnię i to na całej szerokości pasa jezdni – zapowiedział Mirosław Lenk dodając, że miasto w ostateczności jest gotowe procesować się lub sięgnąć po gwarancje bankowe.

(ma.w)

  • Numer: 14 (985)
  • Data wydania: 05.04.11