Naród buntowników z Szymocic

Według wójt problem dotyczy dzieci w wieku gimnazjalnym. – Wybór gimnazjum nie podlega rejonizacji. Mamy taką sytuację, że dużo dzieci z Kuźni Raciborskiej uczy się w naszym gimnazjum, które jest na znacznie lepszym poziomie – powiedziała Anna Iskała. – Tu mamy sytuację, że dzieci z naszej gminy wybierają szkołę w innej gminie nie z powodu wyższego poziomu, ale z powodów historycznych. W Szymocicach jest to pewną tradycją. Dziadkowie i rodzice dzieci z Szymocic uczęszczali do szkoły w Rudach – wyjaśniała wójt.

Wójt dodała, że gmina Nędza nie otrzymuje żadnej subwencji na dzieci z Szymocic. – Pomimo tego organizujemy i będziemy organizować dla tych dzieci życie pozaszkolne. Chodzą tu do świetlicy, mają dodatkowe zajęcia – zaznaczyła. Gerard Przybyła przewodniczący rady gminy zauważył, że mieszkańcy Szymocic płacą podatki i nie można używać świetlic jako argumentu. Wójt odpowiedziała, że nie miała tego na myśli.

– Takich spraw nie można załatwiać w sposób, kiedy nakazuje się rodzicom wysyłanie dzieci do danej szkoły. Tym czymś, co przyciągnie dzieci do naszych placówek jest dobra reklama – dodała wójt Iskała.

Radny Francus powiedział z nutką ironii, że mieszkańcy Szymocic są buntowniczy. – Kiedy była sytuacja żeby przyłączyć Szymocice do parafii w Górkach Śląskich też się zbuntowali – przypomniał. – Naród buntowników w Szymocicach – dodała z uśmiechem Anna Iskała.

Gerard Przybyła pytał na jakich zasadach dzieci z Szymocic dojeżdżają do szkoły w Rudach. Okazało się, że mają wynajęty autobus, za który częściowo płacą rodzice oraz gmina Nędza. – Zmierzam do tego, że to mógłby być argument finansowy dla rodziców. Za dojazd dzieci do szkoły w naszej gminie nie musieliby płacić – proponował przewodniczący.

Wójt na koniec wyjaśniła, że dzieci, które zaczęły naukę w szkole podstawowej w Rudach niechętnie chcą się przenieść do gimnazjum w innym miejscu, nawet pomimo działań gminy, które miały zachęcić do wyboru szkół w Nędzy.

(woj)