Nie da się cofnąć budowy Zbiornika Racibórz
– Jesteśmy już tak daleko z inwestycją, że nie można zrobić kroku wstecz – zapewnił członków Subregionu Zachodniego Rafał Łagosz z RZGW.
O przyszłości Zbiornika mówił na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego Związku Subregionu (18 marca w raciborskim RCK) wpierw wicewojewoda śląski Stanisław Dąbrowa. Działania gliwickiego RZGW określił mianem „pozornych”. – Rok czasu czekamy na ich wystąpienie o pozwolenie na budowę obiektu. Mieli wnioskować do końca marca 2010, a teraz mówi się o lipcu. Wciąż jednak powtarzam, że realna jest data zakończenia inwestycji w 2014 roku – oznajmił zebranym. Wspomniał o rosnących kosztach inwestycji, bo mówi się, że potrzeba już nie 1,3 mld zł a 1,7 mld i to w ostrożnych szacunkach. – Choć znam pesymistyczne opinie, to uważam, że budowy Zbiornika Racibórz nie da się już cofnąć – podsumował wicewojewoda Dąbrowa.
Samorządowcy obawiają się, czy na przyszłość Zbiornika nie wpłynie finansowana przez UE inwestycja na Wrocławskim Węźle Wodnym. – Kiedy go zrobią, nie będą potrzebowali zbiornika w Raciborzu – wyraził te obawy starosta Adam Hajduk. Wątpliwości rozwiał Rafał Łagosz z RZGW Gliwice. – Bez zbiornika tutaj węzeł we Wrocławiu nie obroni tego miasta przed powodzią – wyjaśnił.
Łagosz poinformował, że w lipcu ma być gotowa dokumentacja projektowa budowy zbiornika. Najpóźniej zimą mają ruszyć pierwsze prace przygotowawcze, jak np. wycinka drzew pod obwałowania.
(ma.w)
Najnowsze komentarze