Mieszkańcy nędzy nadal bez wody
– Taka sytuacja powtarza się już drugi raz, wcześniej (mniej więcej miesiąc temu) wody nie było ok. dwa tygodnie. Ta sytuacja trwałaby dłużej, ale interweniowali urzędnicy gminy. Powodem braku wody, wtedy i teraz, jest awaria – bulwersują się mieszkańcy kolejowych bloków przy ulicy Jesionowej.
W kolejowych blokach w Nędzy kolejny tydzień nie ma wody.Mieszkańcy żyją w spartańskichwarunkach nosząc wodę w wiadrach.
– Taka sytuacja powtarza się już drugi raz, wcześniej (mniej więcej miesiąc temu) wody nie było ok. dwa tygodnie. Ta sytuacja trwałaby dłużej, ale interweniowali urzędnicy Gminy. Powodem braku wody, wtedy i teraz, jest awaria. Kolej najpierw odmawiała remontu, kiedy urzędnicy Gminy zmusili ją jednak do niezbędnych napraw, to teraz okazało się, że część wodociągów, które należy wymienić biegnie przez prywatną posesję, której właściciele nie zgadzają się na przeprowadzenie niezbędnych prac. Gmina umywa ręce, odsyłając z kwitkiem zrezygnowanych mieszkańców ulicy Kolejowej – czytamy w liście do redakcji. Czy rzeczywiście gmina nic nie robi?
– Wiemy, że mieszkańcom tych bloków jest ciężko, dlatego naciskamy PKP aby w końcu rozwiązało ten problem. Codziennie z naszych gminnych wodociągów podjeżdża tam beczkowóz. Chociaż tyle możemy zrobić – mówi Edyta Szajt z Urzędu Gminy w Nędzy. Jak długo mieszkańcy mają czekać na wodę? – W poniedziałek podpisywałam umowę z firmą, która ma usunąć wspomnianą awarię – mówi nam Jolanta Michalska, zastępca dyrektora Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Katowicach. – Zgodnie z podpisanym dokumentem, firma ma dwa tygodnie na usunięcie awarii. Zajmujemy się problemem dwutorowo. Usuwamy obecną awarię i pracujemy nad tym, aby w przyszłości podobne zdarzenia nie miały miejsce. Osiągniemy to dzięki wpięciu się do wodociągu gminnego. Mieliśmy pewne opóźnienia z racji prowadzonych uzgodnień ze wspólnotami – dodaje. Mieszkańcy już tracą cierpliwość. – Mieszkańcy tamtych rejonów płacą podatki, mają takie same prawa jak inni. Tymczasem nie zapewnia się im możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb. Gmina dowozi wodę w beczkach, ale przecież ta sytuacja nie może trwać w nieskończoność. Tymczasem nic nie wskazuje na to, żeby ktoś miał zamiar coś z tym zrobić – grzmią mieszkańcy kolejowych bloków.
(acz)
Najnowsze komentarze