Rafako ograło lidera

Od pierwszych minut oba zespoły ruszyły do ataku. Przy wykorzystaniu stuprocentowych szans wynik już po 15 minutach gry powinien brzmieć 4:3 dla juniorów z Rafako. Jednak zawsze czegoś brakowało, a gospodarzom udało się wykorzystać jedną z tych okazji i po trafieniu Adriana Rosika w 10. minucie raciborscy piłkarze prowadzili 1:0. W kolejnych minutach gra się zaostrzyła, a sędzia miał dużo pracy, bo musiał rozdzielać krewkich piłkarzy oraz odsyłać ich na pięcio- i dziesięciominutowe kary. W drugiej połowie do bramki na 2:0 trafił w końcu Maciej Pawlisz, który w pierwszej marnował dogodne sytuacje. Idąc za ciosem Pawlisz próbował swoich sił z rzutu wolnego, ale tym razem piłka wylądowała na poprzeczce. Drugą połowę meczu juniorom Rafako udało się zwieńczyć pięknym trafieniem Pawła Urbisza i było już pewne, że pierwsze trzy punkty czyżowiczanie stracą  w Raciborzu. Mimo zwycięstwa, Rafako przed rozpoczęciem rundy wiosennej nadal ma pięć punktów straty do lidera z Czyżowic.

 

 

Bramki: Adrian Rosik 10., Maciej  Pawlisz 50., Paweł Urbisz 80.+1.

 

KS Rafako Racibórz: Paweł Kałuża – Paweł Urbisz, Tomasz Figurniak, Bartłomiej Miszewski, Wojciech Zając, Maciej Pawlisz, Łukasz Zajda, Mateusz Wiliger, Adrian Rosik, Michał Zawitowski, Damian Batorek. Rezerwowi: Adam Pietryga, Wojciech Woniakowski, Jakub Zielonka.

 

LKS Naprzód Czyżowice: Szymon Kamczyk, Andrzej Mika, Radosław Kiełb, Dawid Czaika, Mateusz Czaika, Michał Gałecki, Michał Kurzella, Patryk Kiether, Tomasz Bańczyk, Damian Kwiatoń, Sebastian Buko. Rezerwowi: Błażej Kubica.

 

Łukasz Pawlisz, trener Rafako Racibórz: Myślę, że będziemy zdecydowanie lepszym zespołem z przebiegu całego meczu. Czyżowice do tej pory były niepokonane, więc cieszymy się, że wygraliśmy. Zachowanie moich piłkarzy jest do poprawy, ale piłkarsko byliśmy lepsi. Wynik mógł być wyższy, a na wiosnę powalczymy o to pierwsze miejsce i mam nadzieję, że nie będziemy głupio tracić punktów jak do tej pory.

 

Antoni Jeleń, trener Naprzodu Czyżowice: Było to nasze najsłabsze spotkanie w tym sezonie. W seniorskim meczu z Lubomią musiałem zabrać trzech chłopaków z rocznika 92, którzy grali tam od początku i nie mogłem ich wykorzystać w meczu z Rafako. A poza tym chłopcy mieli jakąś imprezę i tak to właśnie wyglądało na boisku.  Brakowało przygotowania do meczu, chłopaki już się zadowolili tym, że wszystkie mecze wygrali i to Rafako zasłużenie wygrało ten mecz.

 

(kozz)