Poniedziałek, 27 maja 2024

imieniny: Jana, Juliusza, Radowita

RSS

Gotowały już z radiem i telewizją

12.10.2010 00:00 red
KGW Tworków powstało w 1965 r. jako odnoga kółka rolniczego.
Co ciekawe, zrzeszało wtedy nie tylko panie, ale i jednego pana. – Chętnych, aby przynależeć do KGW nie brakowało, bo towaru było mało i był kłopot, żeby coś pozyskać. Żeby np. dostać pisklęta, trzeba było być w kole. Hucznie obchodzono tu też Dzień Kobiet, panie dostawały kawę czy rajstopy, które trudno było kupić – wspomina Krystyna Lamczyk, obecna szefowa KGW Tworków. Gospodynie uczyły się w kole nowych potraw, które nie były znane na tym terenie, przechodziły kursy szycia, haftowania itp. Atrakcją, która zrzeszała gospodynie w kole były też wycieczki, m.in. wyjazdy do NRD. Od początku ważnym elementem działalności KGW były dożynki i wypieki.
 
Obecnie koło dużą wagę przywiązuje do odtwarzania tradycji. I tak np. organizuje się kiszenie kapusty, „szkubanie” pierza, panie robią też przetwory z dyni i wypiekają ciastka świąteczne. Dwa razy do roku uczestniczą w konkursach kulinarnych, następnie swoje wyroby za symboliczną opłatą sprzedają. – Panie u nas wymieniają się przepisami, kosztują, doradzają. Jest u nas rywalizacja, ale taka zdrowa, koleżeńska. Organizujemy też zabawy karnawałowe. Jedna była w formie pokazu mody naszych babć. Inną połączyliśmy ze świniobiciem – opowiada Krystyna Lamczyk. Tradycją KGW są też wiosenne wycieczki do zaprzyjaźnionych szkółek ogrodniczych, gdzie gospodynie mogą zasięgnąć porad wykwalifikowanych instruktorów.
 
W najbliższym czasie panie planują pokaz produktów, które można uzyskać z ziemniaków. Będą też imprezy z okazji andrzejek i mikołajek. KGW organizuje też poradnię zdrowego żywienia z udziałem specjalistów. Gospodynie przyrządzają również smaczne nalewki np. cytrynową, malinową, a w tym roku po raz pierwszy też miętową. Gospodynie biorą udział w konkursach Nasze kulinarne dziedzictwo, dwa razy prezentowały też swe potrawy w Niemczech. Bardzo sobie chwalą współpracę z wójtem i dyrektorem GZOKSiT. Gotowały też z Radiem Katowice i TV Silesia.
 
Przepis Krystyny Lamczyk na ciasto czekoladowo-rumowe
 
Składniki: Biszkopt: 6 jajek, 18 dkg cukru, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 18 dkg mąki. Krem: 0,5 l mleka, 1,5 budyniu czekoladowego w proszku, 6 łyżek cukru, 10 dkg rodzynek, 125 ml rumu, 1 kostka masła lub margaryny, 100 g orzechów lub migdałów mielonych lub siekanych
Sposób przygotowania: Jajka ubić z cukrem, dodać mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec 15 minut w temp. 180 stopni.
Krem: Ugotować budyń i zostawić do wystygnięcia. Rodzynki namoczyć w rumie. Masło lub margarynę utrzeć do białości, dodawać po łyżce wystygniętego budyniu. Na koniec dodać namoczone wcześniej w rumie rodzynki, orzechy lub migdały i 2 łyżki rumu. Krem wylać na wystygnięte ciasto. Na górę ułożyć herbatniki moczone w rumie, polać polewą czekoladową lub cukrową. Smacznego.
 
(e.Ż)
  • Numer: 41 (960)
  • Data wydania: 12.10.10