Zadowoleni są niemal wszyscy

Czasami się zdarzy, że ktoś z pracowników nie wykarze się należytą kompetencją i z tego powodu jest mi osobiście przykro – powiedział Mirosław Lenk.

 

Solidarna nerka

 

Mimo trzech prób przeforsowania przez opozycję pomysłu by nazwą Solidarność okrasić rondo na placu Mostowym, związek zawodowy będzie patronem tzw. nerki. – To najlepsze rozwiązanie – przekonywał prezydent Mirosław Lenk.

 

Na sesji próbowała przekonać radnych po raz ostatni Katarzyna Dutkiewicz, autorka inicjatywy, która jej zdaniem nie zasługuje na „złą dyskusję wokół tego tematu”. – Liczyć winna się wola wnioskodawców. Szukajmy tego co może nie dzielić, a łączyć – mówiła. Dodała, że nadanie nazwy powinno wyrażać szacunek dla tego wszystkiego co Solidarność dokonała w mieście, a największe rondo Raciborza to reprezentacyjne miejsce.

 

Swego pomysłu z „solidarną” nerką bronił prezydent Lenk. – Są dobre wnioski, ale zawsze mogą być lepsze. Państwa wnioski spowodowały niepotrzebną dyskusję – mówił do opozycji. Gdy przygotowywał projekt uchwały był przekonany, że dyskusji nie będzie. – To najlepsze rozwiązanie, Solidarność właśnie nie dzieli a łączy, alternatywy prowadzą do podziałów – mówił.

 

Do dyskusji włączył się Tomasz Kusy. – Osobą, która łączyła, a nie dzieliła był ksiądz Ulitzka, a jednak rada nie zgodziła się żeby został patronem ronda okularowego. Sercem popieram wniosek Solidarności, ale wcześniej był wniosek komisji oświaty, dotyczący tego ronda. Teraz kosztem Ulitzki ma być Solidarność. Nie chcemy się dać wmanipulować w farsę, że mąciciele z opozycji chcą ugrać nie wiadomo co – zwracał się do prezydenta lider opozycji. O kolejności wnioskowania przypomniał też Roman Wałach twierdząc, że argumentacja prezydencka go nie przekonuje.

 

8 radnych było za wnioskiem Dutkiewicz, 13 go odrzuciło. W głosowaniu nad wersją z „nerką” 12 rajców poparło propozycję prezydenta, 9 głosów było wstrzymujących się.

 

(ma.w)