5+7 = dobra zabawa
Mecz sparingowy przypominał wielki wakacyjny piknik, w którym główną atrakcją był mecz gospodarzy z Ocicami, a to z powodu bardzo dużej liczby kibiców. Jedni byli ciekawi jak grają miejscowi zawodnicy, inni zaś co pokażą piłkarze sprowadzeni z Rafako i Krzanowic.
Piłkarze obu drużyn dostosowali się do festynowego klimatu jaki był w Borucinie i już od pierwszych minut meczu strzelali gole. Najpierw zaczęli gospodarze, którzy ku uciesze miejscowych kibiców objęli prowadzenie 1:0 po trafieniu Sebastiana Piksy. Kilka minut później było już 2:0 dla Naprzodu, a gola zdobył grający trener ekipy Borucina – Jerzy Halfar. Po piętnastu minutach szaleństw gospodarzy do głosu doszli goście z Raciborza. Pierwszą bramkę dla podopiecznych Marcina Handziuka, który w tym meczu był grającym trenerem Ocic, zdobył Jan Twardowski. Przed przerwą stan meczu wyrównał Jan Hopko. W drugiej połowie raciborski klub dalej atakował i strzelał kolejne bramki. Na 2:3 podwyższył Bartłomiej Nieckarz, a trzy minuty później było już 2:4 po golu Dawida Myśliwca. Walkę starał się nawiązać trener Halfar, ale minimalnie chybił. Zamiast 3:4 zrobiło się 2:5, a bramkę zdobył Łukasz Leks. 15 minut przed końcem meczu Borucin zaczął nadrabiać straty. Najpierw na 3:5 gola zdobył Damian Gajda, później na 4:5 strzelił Piksa, a osiem minut później ten sam zawodnik wyrównał do stanu 5:5. Wszystko wskazywało na to, że sparingowa potyczka zakończy się remisem, jednak wtedy na 5:6 trafienie zanotował Twardowski. W doliczonym czasie gry padła jeszcze jedna bramka autorstwa Twardowskiego i ostatecznie Borucin przegrał na swoim terenie z LKS Ocice Racibórz 5:7.
KS Naprzód Borucin – LKS Ocice Racibórz 5:7 (2:2)
Bramki: Sebastian Piksa 3., 75., 83., Jerzy Halfar 11., Damian Gajda 73. – Jan Twardowski 21., 87., 90+3., Jan Hopko 36., Bartłomiej Nieckarz 50., Dawid Myśliwiec 53., Łukasz Leks 70.
KS Naprzód Borucin (pierwsza jedenastka): Artur Staniek, Grzegorz Baran, Ryszard Walek, Bieniamin Siegmund, Adam Strzeduła, Mateusz Hońca, Damian Gajda, Daniek Kretek, Jerzy Halfar, Tomasz Zawada, Sebastian Piksa. Weszli z rezerwy: Łukasz Kretek, Jarosław Deberny, Dawid Ternka, Robert Hońca, Piotr Lasak, Rafał Nowak, Martin Bedrunka, Marek Lach.
LKS Ocice Racibórz (pierwsza jedenastka): Karol Hawliczek, Łukasz Leks, Paweł Bednarz, Marcin Handziuk, Krzysztof Plinta, Bartłomiej Nieckarz, Patryk Jasny, Piotr Twardowski, Jan Hopko, Dawid Myśliwiec, Jarosław Król. Weszli z rezerwy: Dawid Nieckarz, Grzegorz Borys, Michał Bednarz, Marcin Bagiński, Mateusz Szymiczek.
Jerzy Halfar, trener KS Naprzód Borucin: Strzeliliśmy pięć bramek, siedem straciliśmy. Było widać różnicę klasy. Widać, że chłopcy z Ocic grają już ze sobą parę lat. Prezentują dobry futbol. My dopiero zaczynamy tę całą zabawę, na chwilę obecną jestem zadowolony. Mamy jeszcze miesiąc czasu do ligi, przez który się bardziej zgramy. Specjalnie gramy sparingi z mocniejszymi rywalami, aby wyciągać wnioski na przyszłość.
Marcin Handziuk, trener LKS Ocice Racibórz: Dużo chłopaków wróciło z wakacji przed tym meczem, chciałem zobaczyć w jakiej są dyspozycji fizycznej. Wyglądało to lepiej niż zakładałem. Mało czasu zostało do początku sezonu, także cieszy mnie to, że będzie nas coraz więcej. Jedynym zmartwieniem jest to, iż musimy szukać nowego bramkarza, bo wiem, że obecny odchodzi do Krzanowic. W spotkaniu z Borucinem dałem szansę trampkarzowi, który zagrał fantastycznie. Brakowało sześciu podstawowych zawodników, ale mimo wszystko mecz wyglądał bardzo fajnie. Przed sezonem zagramy jeszcze sparingi z Brzeziem i Markowicami.
Więcej o klubie z Borucina na str 42.
/kozz/
Najnowsze komentarze