Takich ozdób w sklepie nie kupisz

W szkole odbywały się warsztaty, zorganizowane przez Dom Kultury w Krzanowicach, w których brały udział dzieci z klubu młodzieżowego z Borucina. Na warsztaty składał się cykl spotkań, podczas których dzieci miały okazję przypatrzyć się jak powstaje, a także same wykonać ciekawą biżuterię. Zajęcia prowadziła Mariola Kandziora, dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Borucinie.

 

Na początku dzieci wyrabiały koraliki z gliny, które następnie wypalane były w temperaturze 900 stopni. Później koraliki pokrywane były specjalną glazurą w różnych kolorach, po czym następował kolejny wypał, tym razem w temp. 1050 stopni. Po wypaleniu z koralików i gotowych elementów wyrabiana była niezwykła biżuteria, którą dzieci zabierały do domu. – Proszę popatrzeć, kupi pani gdzieś taki naszyjnik? – pani Mariola z dumą prezentowała gotowe wyroby. To nie pierwsze warsztaty, które prowadziła. W poprzednich latach w szkolnej piwnicy powstawały m.in. gliniane aniołki, zajączki, koguty, wianki. Skąd u niej takie zdolności? – Od urodzenia je mam. To takie oderwanie się od codzienności, przyjemność zrobienia czegoś. A przy tym można zająć jakoś dzieci, żeby nie siedziały przed komputerem. W sklepach takie rzeczy są bardzo drogie, nie każdą mamę stać na to, żeby sobie kupić. Na pewno ucieszą się z takiego przentu – mówi dyrektorka.

 

Pani Marioli pomagały Maria Rzeźnicka, Beata Kaleja-Gorzalnik i Anna Kołodziejska. Pieniądze na materiały przekazała Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Z warsztatów chętnie korzystały głównie dziewczynki. – Zrobiłam kolczyki i naszyjnik. To będzie prezent dla mamy na urodziny. Wybrałam jej ulubione kolory – złoty i czarny – mówi Nikol Durczok. Jej koleżanka Agnieszka Jachim też pracowała nad kolczykami i naszyjnikiem. – Wszystko jest w kolorze niebieskim i szarym. Nie będzie to prezent. Zrobiłam to dla mnie – powiedziała nam Agnieszka.

 

(e.Ż)