Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Szkoła to nie samotna wyspa

02.02.2010 00:00 ma.w
W Krzyżanowicach połowa społeczności gminy to środowisko szkolne. – Ma znaczący wpływ na to jak gmina będzie wyglądała w przyszłości – mówił na sesji poświęconej oświacie wójt Fulneczek.
Wójt postanowił sprowokować oświatowców. – Zawsze chwalę, tym razem proszę o refleksję – zwrócił się do nich na sesji.
 
Styczniowe posiedzenie rady poświęcono gminnej oświacie. Z jednej strony Krzyżanowice to wyjątkowe miejsce, gdzie nawet najmniejsze sołectwo ma swą placówkę oświatową, ale z drugiej, jak zauważył radny Alfons Cwik, „temat reformy oświaty u nas upadł”.
 
Wójt dziękował i wyrażał uznanie zarówno dyrektorom szkół i przedszkoli (przybyli gremialnie na obrady) jak i GZOKSiT-owi, pełniącemu nad nimi nadzór. Przestrzegł jednak by oświatowcy nie skupiali się jedynie na kształceniu i wychowaniu. – Dodatkowe funkcje, jak teatrzyk czy chór to nieodłączne elementy „starej szkoły”. W przeszłości bywały jej walorem, niekoniecznie za dodatkowe pieniądze – mówił Leonard Fulneczek. Obliczył, że 1300 uczniów i 200 nauczycieli wraz z rodzicami i dziadkami dzieci to połowa populacji w gminie. – Mają wpływ na jej wygląd – podkreślał. 
 
Włodarz gminy przestrzegł przed tworzeniem ze szkół „samotnych wysp”, bo może się okazać, że wyspy te staną się bezludne.
 
– A jak z przyszłością? – dopytywał Alfons Cwik obawiając się, że dzieci ubywa i podobnie będzie z pieniędzmi na ich edukację. Usłyszał, że „jakoś kasa się znajdzie”. 
 
(ma.w)
  • Numer: 5 (929)
  • Data wydania: 02.02.10