Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Wielki brat czuwa

12.01.2010 00:00 acz
Uwadze strażników nie ujdą dewastacje i spożywanie alkoholu.
Choć oficjalnie ruszy w sobotę, już jest w pełni sprawny i działa – mowa o raciborskim systemie monitoringu. Obecnie trwają szkolenia sześciu strażników, którzy będą operować dziesięcioma nowoczesnymi kamerami rozmieszczonymi w strategicznych częściach miasta.
 
Dewastacje w parku Roth, kradzieże, nieprawidłowe parkowanie a nawet rozboje – to, co teraz uchodziło uwadze strażników miejskich i policjantów, ma szansę znaleźć się nagrane na dysku komputera. Od soboty, przez całą dobę, Raciborza będzie pilnować dziesięć kamer miejskiego monitoringu. Zostały zamontowane wszędzie tam gdzie, według policyjnych statystyk, dochodziło do przestępstw i wykroczeń. Nie bez znaczenia było również pole widzenia kamery, większość została zamontowana na rogach budynków, dzięki czemu strażnicy z jednego punktu mają podgląd na kilka ulic. – Mamy nadzieję, że dzięki systemowi wzrośnie poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców naszego miasta. Nam również system ułatwi pracę. Obraz z kamer jest stale rejestrowany i może być w każdej chwili zgrany i wykorzystany w sądzie jako dowód w sprawie. Urządzenia są wysokiej klasy i rejestrują obraz w doskonałej jakości, dzięki czemu bez problemu można rozpoznać na nagraniu twarz danej osoby lub rejestrację samochodu – tłumaczy Andrzej Migus, komendant Straży Miejskiej w Raciborzu.
 
Centrum w fabryce słodyczy
 
Jedną z osób, która szkoli kolegów w obsłudze nowego sprzętu jest starszy inspektor Zbigniew Kliza. – Kamery oferują tak silne zbliżenie, że w pogodny dzień z kamery pod dworcem PKP można odczytać godzinę na wieży kościoła farnego – mówi strażnik poruszając joystickiem i zbliżając obraz na kamerze. System kosztował 855 tysięcy złotych. Stacja bazowa nie została umieszczona, jak planowano na początku, na kominie browaru, ale na wieży ciśnień zakładu „Mieszko”. Urząd Miasta dał również pieniądze na nowe etaty dla strażników. W centrum obsługi monitoringu strażnicy będą pracowali przez całą dobę. Po godzinie 22.00 o zdarzeniach będą informować dyżurnego policji, który z kolei będzie w razie potrzeby kierował na miejsce patrole. – To na razie dziesięć kamer oraz najkosztowniejsza część infrastruktury technicznej. Nie wykluczamy dalszej rozbudowy sieci. Kamery przekazują obraz drogą radiową, więc dołożenie kolejnego punktu nie wiąże się z przeciąganiem kabli. System bez problemu może obsłużyć trzydzieści kolejnych kamer – mówi szef strażników.
 
Strażnik sobie nie pośpi
 
Osoby mieszkające w pobliżu kamer, nie muszą się martwić o swoją prywatność. Do systemu wprowadzono współrzędne położenia kamery i po naprowadzeniu kamery na okna mieszkań automatycznie uruchamia się filtr. Komendant zapewnia, że wszystkie manewry strażnika są do sprawdzenia. – Obraz jest stale nagrywany, łącznie z ruchem kamery i zbliżeniem. W razie potrzeby możemy takie nagranie przeanalizować i sprawdzić co dokładnie strażnik robił na służbie. Nie ma również mowy o spaniu w nocy. Przy braku ruchu kamer system wykrywa bezczynność i uruchamia alarm ­– tłumaczy Andrzej Migus. Nie oznacza to wcale, że strażnik musi stale „kręcić” kamerą. Każda z nich jest w pełni programowalna, co oznacza, że strażnik może dokładnie określić tor po jakim ma się poruszać oraz w którym momencie i na jaki obiekt wykonywać zbliżenie. Dzięki sporemu ekranowi operator kamer może mieć podgląd ze wszystkich kamer równocześnie. W razie potrzeby może powiększyć dany obraz na cały ekran.
 
Lokalizacje i zasięg kamer:
- Plac Dworcowy/Mickiewicza
- Odrzańska /Plac Mostowy/Podwale/Nowomiejska
- Batorego/Plac Dominikański
- Rynek/Odrzańska/Chopina
- Rynek/Nowa/Mickiewicza
- Nowa/plac Długosza/Solna
- Długa/Bankowa
- Rondo/plac Wolności
- Ulica Londzina (DK Strzecha)
- Park Roth
 
Adrian Czarnota
  • Numer: 2 (926)
  • Data wydania: 12.01.10