Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Zaskarżona uchwała

29.09.2009 00:00
Wojewoda zaskarżył kolejną uchwałę podjętą przez Radę Gminy w Nędzy. Czy wojewoda uwziął się na Nędzę? Emocji wokół żwirowni ciąg dalszy.
Od pewnego czasu gmina nie ma szczęścia do uchwał dotyczących wydobywania kruszywa na jej terenie. Część tego co uchwalą radni ląduje na biurku wojewody. Specjaliści z Katowic przyglądają się kolejnym dokumentom z Nędzy.
 
Przypomnijmy, ważność dwóch uchwał podjętych przez radę w grudniu ubiegłego roku wojewoda zakwestionował w czerwcu. W październiku sąd ma rozstrzygnąć jaki będzie ich dalszy los. Tymczasem kolejna uchwała, podjęta już na sesji nadzwyczajnej 1 czerwca, wzbudziła wątpliwości nadzoru prawnego wojewody. Wojewoda zwrócił się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o stwierdzenie jej nieważności. Tak jak w przypadku poprzednich uchwał, sprawa dotyczy żwirowni w Babicach.
 
Bez przetargu
 
Zaskarżona uchwała dotyczy wyrażenia zgody na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy nieruchomości przeznaczonych pod eksploatację kruszywa. Została podjęta 1 czerwca, a towarzyszyła jej dość burzliwa dyskusja. Część radnych przekonywała wtedy, aby nieruchomość sprzedać w drodze przetargu. Ostatecznie jednak ośmiu radnych zagłosowało za bezprzetargową dzierżawą terenu na rzecz firmy Mantrans. W uzasadnieniu napisano, że „powierzchnia działek stanowiąca własność Gminy Nędza wynosi 49,45% obszaru przeznaczonego pod wydobycie. W dużej części nieruchomości gminy przylegają do nieruchomości będących własnością właściciela Mantransu, zaś pozostałe stanowią pasy gruntu rozdzielające jego działki. Okoliczność ta uzasadnia konieczność wydzierżawienia w całości obszarów stanowiących własność gminy jednemu podmiotowi, który zamierza prowadzić wydobycie kopaliny w całym obszarze uwzględnionym w planie zagospodarowania przestrzennego pod eksploatację żwiru i piasku”.
 
Dekbud protestuje 
 
Bezprzetargowa dzierżawa terenu konkretnemu przedsiębiorstwu może dziwić, gdyż o teren pod eksploatację starała się również inna firma – Dekbud, która dzierżawiła na ten cel grunty od gminy Nędza w latach 2000-2008. To właśnie Dekbud wystąpił z wnioskiem o sprawdzenie legalności uchwały o bezprzetargowej dzierżawie dla Mantransu. „(...) Wójt gminy Nędza zaczęła z wielką niechęcią traktować naszą firmę. Do tego stopnia, że nawet przed kluczową w sprawie sesją Rady Gminy 1 czerwca, nie przedstawiła ani nie omówiła naszej kontroferty przetargowej złożonej w Urzędzie Gminy w dniu 18.05.2009 r., traktując jako jedyną ofertę firmy Mantrans z Tychów” – czytamy w piśmie firmy Dekbud do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
 
Wojewoda zaskarża
 
O stwierdzenie nieważności uchwały do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach wniósł wojewoda śląski, a także o wstrzymanie jej wykonania ze względu na niebezpieczeństwo spowodowania trudnych do odwrócenia skutków. W uzasadnieniu podaje, że odstąpienie od trybu przetargowego może nastąpić jeśli wydzierżawiana nieruchomość zostanie przeznaczona na realizację celów publicznych, wydzierżawienie następuje na rzecz podmiotu, dla którego realizacja celów publicznych jest celem statutowym, a ponadto dzierżawą nieruchomości jest zainteresowany tylko jeden podmiot. Wg nadzoru wojewody, drugi z warunków nie został spełniony, gdyż przedsiębiorca realizuje przede wszystkim swój prywatny interes majątkowy polegający na osiąganiu zysku. Nie został spełniony też trzeci warunek, ponieważ wydzierżawieniem nieruchomości przeznaczonych pod eksploatację kruszywa zainteresowany był więcej niż jeden podmiot. „W świetle powyższych wyjaśnień należy stwierdzić, że uchwałę (...) należy uznać za sprzeczną z prawem (...)” – uzasadnia swą skargę wojewoda.
 
Co dalej?
 
Sytuacją zbulwersowany jest Waldemar Wiesner, przewodniczący Rady Gminy w Nędzy. – Rada została przekonana przez wójta, że może podjąć taką uchwałę, że jest ona zgodna z prawem i najbardziej korzystna dla gminy – żali się szef rady. Ubolewa nad tym, że 7 września została podpisana umowa dzierżawy z firmą Mantrans. 16 września do WSA wpłynęła skarga wojewody, nakazująca wstrzymanie uchwały. W tej sytuacji umową zawartą z Mantransem zainteresowała się komisja rewizyjna Rady Gminy. – Chcieliśmy zapoznać się z nią, gdyż uchwałę o dzierżawie trzeba będzie anulować, a z umowy się wycofać – mówi Alfred Depta, przewodniczący komisji rewizyjnej. Okazało się jednak, że wójt jest na urlopie, a zastępująca ją urzędniczka, po skontaktowaniu się z radcą prawnym, odmówiła wydania dokumentu. Wobec tego zwołano sesję nadzwyczajną, na której miały zapaść ustalenia co do zaskarżonej uchwały. Niestety odbyła się ona już po zamknięciu tego numeru.
 
Anna Iskała, wójt gminy Nędza
Podjęliśmy uchwałę o przekazaniu gruntu w użytkowanie w trybie bezprzetargowym, bo oferta firmy Mantrans przebija wszystkie inne pod względem finansowym. Poza tym ukształtowanie terenu jest takie, że jesteśmy skazani na tę firmę, która ma połowę terenu, druga połowa należy do gminy. Gdyby eksploatację prowadziły dwie firmy, trzeba by zostawić filary ochronne wyłączone z eksploatacji. Funkcjonowanie dwóch przedsiębiorstw, które by ze sobą rywalizowały, byłoby problemem. Firma Dekbud jest nierzetelna. Do tej pory nie mamy zapłaconego zasądzonego czynszu za dzierżawę. Mam postanowienie sądu z 17 września, gdzie prezesi Dekbudu udowadniają, że miesięczne dochody jednego z nich to 5 tys. zł, a drugiego – 4 tys. zł. Czy za takie pieniądze można budować żwirownię? Poza tym złożone przez nich dokumenty były niepełne. Wojewoda wysyłając skargę w oparciu o wniosek Dekbudu nie skontaktował się z nami, żeby potwierdzić lub skorygować te zarzuty. Tymczasem ich wniosek zawiera stek kłamstw. Jest podpisana umowa i koncesja dla firmy Mantrans. Mamy miesiąc aby odnieść się do skargi wojewody, przedstawić sądowi nasze argumenty i udowodnić, że wszystko działo się zgodnie z prawem.  
 
(e.Ż)
  • Numer: 39 (911)
  • Data wydania: 29.09.09