Za dwa lata rzeka przestanie straszyć
Obwałowania na Odrze na terenie Grzegorzowic mają być gotowe jesienią 2011 roku.
Wójt Alojzy Pieruszka poinformował radnych Rudnika o postępach w inwestycji mającej uchronić gminę przed powodzią.
Przetarg na wykonawcę obwałowań Odry na terenie gminy czeka na rozstrzygnięcie. Zaplanowano je na
15 września, ale to duże zadanie warte miliony złotych. Możliwe więc, że procedury przetargowe wydłużą się wskutek protestów konkurujących o zlecenie firm. – To pewna praca na 3 lata, kilka milionów złotych do przerobu – podkreślił wójt, który informacje pozyskał ze Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Jeśli inwestycja ruszy o czasie, jej zakończenie zaplanowano do końca października 2011 roku.
15 września, ale to duże zadanie warte miliony złotych. Możliwe więc, że procedury przetargowe wydłużą się wskutek protestów konkurujących o zlecenie firm. – To pewna praca na 3 lata, kilka milionów złotych do przerobu – podkreślił wójt, który informacje pozyskał ze Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Jeśli inwestycja ruszy o czasie, jej zakończenie zaplanowano do końca października 2011 roku.
Dobrą informacją jest też porozumienie władz Śląska i Opolszczyzny w sprawie kontynuacji obwałowań biegnących przez oba województwa. Wykonawca odcinka w naszym województwie pociągnie wały o kilkaset metrów już po stronie opolskiej. Tam również trwa procedura przetargowa i samorząd województwa szuka wykonawcy na dalszy etap wałów.
Tematem był szczególnie zainteresowany wiceprzewodniczący rady Damian Niedballa, mieszkaniec Grzegorzowic. – Cieszę się, że coś w tym temacie rusza do przodu. Mieszkańcy coraz mocniej domagają się rozpoczęcia robót, bo wiosną, gdy spadnie dużo śniego, mogą być znowu problemy z wodą przy roztopach – przypuszcza radny.
Sprawa obwałowań ciągnie się współmiernie do ich długości na Odrze. Tegorocznej zimy radny Józef Kostka z niedowierzaniem przyjmował deklaracje zleceniodawcy prac przy wałach. Mówił, że ciężki sprzęt ugrzęźnie w błocie, deszczową jesienią lub mokrą wiosną, a zimą budowlanka stoi. Pozostaje zatem liczyć na ciepłą jesień i łagodną zimę – wtedy zapora przed wielką wodą powstanie na pewno szybciej.
(ma.w)
Najnowsze komentarze