Sparzyli się na Płomieniu

Od początku zespół z Kobyli prezentował się lepiej pod każdym względem. Gra piłką, precyzyjne podania, szybkość i mądrość w grze pozwoliły Płomieniowi wygrać spotkanie praktycznie do jednej bramki. W 14 min karnego za faul skutecznie wykonał Urbas i było 1:0.Następne bramki były tylko kwestią czasu. Na listę strzelców wpisał się Kocjan, który uderzył piłkę do pustej bramki. Ten sam zawodnik „do szatni” strzelił bramkę w 45 min spotkania i ustalił wynik pierwszej połowy na 3:0.

 

Druga połowa rozpoczęła się od bramki na 4:0, a strzelcem w 50 min, jak poprzednio, był Kocjan. Przewaga Kobyli w całym meczu nie podlegała dyskusji, a efektem była bramka w 86 min, którą strzelił Nastuła, ustalając wynik meczu na 5:0. Gospodarze mieli jeszcze dużo okazji, ale albo je zmarnowali, albo bramkarz gości był górą w pojedynkach sam na sam i to jemu mogli zawdzięczać goście taki mały rozmiar porażki.

 

Płomień Kobyla 5:0 LKS II Górki Śląskie; bramki: Urbas 14, Kocjan 44, 45, 50, Nastuła 86. Żółte kartki: Nastuła (Płomień Kobyla).

 

Płomień Kobyla: Griszke, Urbas, Zaczyk, Nowak K. Skupień, Scheithauer, Kocjan, Nastuła, Nowak, Pytlik P, Bulenda. Rez.: Pytlik K, Lindner, Nowak W, Cieślik, Mandera, Jacek.

 

Trener Koczy Bogdan.

 

LKS II Górki Śląskie: Czerny, Rezner, Wieczorek, Paprotny, Musiolik, Dziurok, Hanusek, Osada, Grześ, Cieślik, Szenk, Hanusek. Trener Gronert Arkadiusz.
 
WZ