Luksus w kabinie
Klimatyzowana kabina, CB-radio, podgrzewane lusterka – w te i inne udogodnienia wyposażona jest nowa śmieciarka w Kuźni Raciborskiej.
– Ten cud techniki w końcu do nas zjechał. Stoi na zapleczu. Szukam obecnie ojca i matki chrzestnej. Jest śliczny. Nie chcę go wypuścić na ulicę, żeby go nie zbrudzić. Tak się wyróżnia na tle innych samochodów – żartował na ostatniej sesji Rady Miejskiej Witold Ciuberek, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, ciesząc się z nowego nabytku. Od razu też znalazła się spora grupa radnych chętna obejrzeć ów cud techniki. Starania o nową śmieciarkę trwały od dawna. Nie od dziś wiadomo, że braki sprzętowe to jedna z największych bolączek ZGKiM. Urządzenia są wiekowe i często się psują. – Przy ciągłej eksploatacji nie było kiedy ich naprawiać. Posiadając nowy samochód, stare będziemy mogli odstawiać do gruntownego remontu. To pozwoli zachować płynność w wykonywaniu usług – mówi Grzegorz Wita, zastępca dyrektora ZGKiM.
Śmieciarka jest bardzo nowoczesna. Posiada klimatyzowaną kabinę wyposażoną w CB-radio, ma podgrzewane lusterka, a z tyłu kamerę pozwalającą kierowcy obserwować manewry pracowników podczas załadunku. Ograniczniki prędkości uniemożliwiają natomiast cofanie, kiedy pracownicy ZGKiM stoją na stopniach z tyłu. Samochód ma wielofunkcyjne nadwozie i może być wykorzystywany do transportu odpadów biodegradowalnych, posiada zbiornik na odcieki. Śmieciarka ma też większy współczynnik zgniotu niż poprzednie. – Wszystkie te udogodnienia są w standardzie. To nie jakieś nasze wymysły – zastrzega Grzegorz Wita.
Urządzenie kosztowało 480 tys. zł brutto. Pieniądze pochodzą z dotacji Urzędu Miejskiego. – W budżecie było zarezerwowane na ten cel 550 tys. zł. Wybraliśmy tańszą ofertę z nadzieją, że zaoszczędzone pieniądze zostaną przekazane na dalsze usprzętowienie zakładu. A potrzeby są duże. Przydałby się samochód dostawczy, bo nasz polonez pochodzi z 1988 r., kosiarka bijakowa do koszenia poboczy oraz ciągnik – wylicza wicedyrektor.
(e.Ż)
Najnowsze komentarze