Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Fotoradary niepotrzebne?

08.09.2009 00:00
W Kuźni nie kryją zawodu skutecznością fotoradarów i działaniami policji. Mimo to trwają starania o nowe urządzenie.
Na terenie gminy stoją do tej pory trzy maszty, w których można montować urządzenia służące do mierzenia prędkości przejeżdżających aut. Pierwszy stanął w Jankowicach, kolejne w Rudach i Kuźni Raciborskiej. Od miesięcy trwają też starania o maszt w Rudzie Kozielskiej. Czy jednak urządzenia te wpływają na zmniejszenie prędkości? Zdania na ten temat są podzielone. – W lipcu wysłałem pismo do policji. W odpowiedzi napisali mi, że fotoradar w Kuźni jest obsługiwany i... nie zarejestrowano w tym miejscu przekroczenia prędkości – poinformował podczas sierpniowej sesji przewodniczący Manfred Wrona. Radni skwitowali tę informację śmiechem. – To niemożliwe, sam przekroczyłem – dało się słyszeć głosy z sali. – Tam ludzie już nawet nie zwalniają – stwierdził Mariusz Brześniowski, przewodniczący zarządu Starej Kuźni. Manfred Wrona wyjawił, że prowadzi korespondencję z Komendą Wojewódzką Policji, wysłał już nawet pismo do ministerstwa. – Ta służba jest chora, wszystkie nasze inicjatywy w tej dziedzinie są daremne – stwierdził zrezygnowany. Dodał, że w tej chwili na terenie całego powiatu wszyscy chcą budowac słupy. Natomiast fotoradar jest tam wstawiany raz na sześć tygodni, na 2-3 dni.
 
Mariusz Brześniowski zaproponował, aby część obowiązków policji przejęła straż miejska. Przewodniczący nie wydawał się jednak przekonany. – To, co policja wyprawia, to kpina – stwierdził. – Człowiek ich pyta, ile było mandatów, a oni odpisują, że niezwłocznie uruchomią patrole. Ja wiem, że oni nie mają pieniędzy, ale na pewno nie jest tak, że policja nic nie może. Przecież mają samochód nieoznakowany, czemu nim nie jeżdżą? – żalił się szef rady.
 
Powrócił też temat tzw. suszarek dla policji. Sceptycznie co do działań policji wyraziła się także burmistrz Rita Serafin. – Postaraliśmy się już o samochód, fotoradary, monitoring – przypomniała. – Możemy pomyśleć jeszcze o „suszarce”, ale z żalem odebraliśmy stanowisko gminy Nędza, która nie chce partycypować w kosztach zakupu. Nędza obsługiwana jest naszym składem osobowym, naszym samochodem, teraz jeszcze dochodzi „suszarka”. Czuję dylemat, czy tak powinno być. Tym bardziej że sami widzimy, jaka jest skuteczność tych urzadzeń – nie kryła swych wątpliwości pani burmistrz. Póki co, radni podjęli decyzję o zakupie jednego radaru, a nie dwóch, jak pierwotnie planowano. Pojawiły się też głosy, aby urządzenie było wykorzystywane wyłącznie na terenie gminy Kuźnia Raciborska.
 
(e.Ż)
  • Numer: 36 (908)
  • Data wydania: 08.09.09