Pęknięcia do zamknięcia
Archiwum do naprawy. Miasto szuka winowajcy.
Budynek Archiwum Państwowego przy ulicy Solnej popękał od strony gdzie wzniesiono nowy blok mieszkalno–handlowy. Niewykluczone, że koszty remontu urzędnicy podzielą z właścicielem sąsiedniego obiektu.
O pękającym archiwum mówił na posesyjnej konferencji prasowej prezydent Mirosław Lenk, a sprawa wyszła na sierpniowym posiedzeniu Rady Powiatu. Jej szef Norbert Mika zaniepokoił się o przyszłość placówki z archiwaliami, gdzie zamknięto część pomieszczeń. – W przystosowanie byłego przedszkola przy ulicy Solnej na siedzibę archiwum włożyliśmy około 800 tysięcy złotych. To zdaniem dyrektora Greinera z Archiwum Państwowego w Katowicach ich najlepszy obiekt na Śląsku, a są jeszcze dwa, w Katowicach i Cieszynie. Nie zamierzamy ponosić kolejnych kosztów – przekazał prezydent.
W magistracie szykują plan naprawczy dla budynku przy ulicy Solnej. Z ekspertyzy, jaką sporządzono, wynika, że budowa obiektu hanldowo-mieszkalnego przy ulicy Browarnej mogła mieć wpływ na pęknięcia w archiwum. – Koszty naprawy powinien ponieść winowajca. Wciąż sprawdzamy, skąd wzięły się pęknięcia. Zwrócimy się do firmy Kampka o udział w pracach, jeśli będziemy mieli dowody na to, że jej działalność spowodowała pęknięcia. Na razie takich nie posiadamy – wyjaśnił Mirosław Lenk.
Szef ZRB Kampka Grzegorz Kampka odmówił w tej sprawie komentarza, tłumacząc, że to raciborski Urząd Miasta posiada ekspertyzę dotyczącą archiwum. O zamiarach włączenia jego firmy w proces naprawczy budynku urzędnicy go dotąd nie informowali.
(ma.w)
Najnowsze komentarze