Poniedziałek, 20 maja 2024

imieniny: Bazylego, Bernardyna, Bronimira

RSS

Sędzia popsuł widowisko

25.08.2009 00:00
Wicher Płonia przegrał u siebie z LKS-em Chałupki 1:2. Działacze i kibice obu drużyn nie zostawili na arbitrach suchej nitki.

W ubiegłym tygodniu oba zespoły zaliczyły porażki. Gospodarze przegrali w Markowicach, zaś gracze Chałupek ulegli Studziennej. Tak więc obie ekipy były zdeterminowane, by zdobyć komplet punktów. Trener Wichru Mirosław Cuber, jak i opiekun Chałupek Roman Kaczor mieli przed meczem obawy o poziom sędziowania. Nie pomylili się, główny arbiter Paweł Front nie panował nad sytuacją, rozdając kartki za błahostki, zaś wielu fauli nie dostrzegał. Jego postawa wprowadziła na boisko wiele nerwowości, co doprowadziło do niepożądanych wymian zdań i oskarżeń.

Pierwsi zaatakowali gracze gospodarzy, strzelał Żurowietz. Chałupki odpowiedziały strzałem Greli. Zarówno Podgórski, jak i Apolony zachowali czyste konto. Pierwszą bramkę zdobyli gospodarze za sprawą Franicy, który wykorzystał podanie Dradracha. Chałupki szybko chciały odrobić straty, jednak Otawa strzelał obok bramki. Kiedy Płonia próbowała powiększyć przewagę, a Chałupki bezskutecznie próbowały strzelić pierwszego gola, sędzia Front pokazywał, jak zawodów prowadzić nie należy. Taki wynik utrzymał się do przerwy, pomimo groźnych strzałów graczy Wichru.

Pierwsze pięć minut drugiej połowy było dość wyrównane. Oba zespoły konstruowały akcje nie przynoszące bramek. W 65 min. rezultat mógł się zmienić. Groźnie na bramkę Podgórskiego strzelał Franica, minimalnie z rzutu wolnego pomylił się T. Bolik. Pięć minut później wyborną sytuację zmarnował kapitan gospodarzy, Żurowietz. Jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje się mszczą i dwie min później był już remis. Kontrowersyjnego karnego wykorzystał Dawid. Działacze Wichru, nie mogąc zrozumieć decyzji sędziego głównego, szukali wytłumaczenia u bocznego Ludwika Majera, który sędziował po drugiej stronie. Na ich pytanie sędzia dumnie odpowiedział, że nie widział. A no nie mógł widzieć, ponieważ w tej chwili zajmował się powstrzymywaniem Kaniewskiego z Chałupek przed wtargnięciem na boisko, bez zgody arbitra głównego. Liniowy zamiast przepychać się z graczem na linii bocznej powinien obserwować mecz, a jeżeli zawodnik by wbiegł, to wtedy należało to zgłosić głównemu. Chwilę później z wolnego uderzył Sawicki i Chałupki wygrały ten mecz 2:1.

Działacze Wichru zapowiedzieli, że po raz kolejny złożą pismo do Podokręgu w sprawie sędziego Fronta. Zachęcali też gości z Chałupek o poparcie, bo w tej sytuacji wszyscy byli zgodni. Prezes Wichru Płonia Paweł Rycka poinformował, że już raz pisał do włodarzy Podokręgu, że nie życzy sobie, aby mecze na Płoni sędziowała ta osoba. Rycka dodał również, że zespół z radością oczekuje momentu, kiedy zostaną na obiekcie wybudowane kontenery dla zawodników. Na tę chwilę obie drużyny i sędziowie mają do dyspozycji jedną umywalkę. A po meczu w deszczu, jaki był w sobotę wypadałoby się wykąpać.

(MK)

  • Numer: 34 (906)
  • Data wydania: 25.08.09