Oko kamery chroni szkoły
SP 18, SP 3 i SP 5 to placówki, które przez wakacje wzbogaciły się o kamery, które ułatwią pracę nauczycielom i dyrektorom. W SP 18 i SP 3 monitoring już działa, natomiast w SP 5 ma zacząć funkcjonować od września. Powody założenia monitoringu w szkołach są różne, ale, o dziwo, nie dotyczą one złego zachowania samych uczniów.
– Nie mamy wielu problemów wychowawczych czy zniszczeń. Główny powód założenia monitoringu to zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa przy przyjeździe do szkoły, jak i w samej szkole, na korytarzach, które są duże. W szkole pojawiają się również osoby obce, kamery pomagają kontrolować to, kto wchodzi do budynku – wyjaśnia dyrektor SP 18. – Poza tym jesteśmy szkołą, która już dosyć dużo posiada. Kamery mogą być przydatne w czasie włamania – dodaje. Dyrektor SP 5 Jan Goldman również mówi o bezpieczeństwie swych podopiecznych. -– Powodem zamontowania monitoringu jest moja troska o bezpieczeństwo dzieci przebywających w placówce – mówi.
Małgorzata Popiel, dyrektor SP 3, podkreśla, że 4 z 5 kamer zamontowano na zewnątrz, a tylko jedną na szkolnym korytarzu. – Głównym powodem starania się o finanse na monitoring była obawa przed złodziejami. Pod koniec zeszłego roku szkolnego miały miejsce trzy włamania do szkoły, które zgłaszałam. Potem były włamania do domów na Brzeziu i nic nie było wiadomo, kto jest za nie odpowiedzialny – mówi.
– Od kiedy przed szkołą zamontowano ławeczki, zaczęło się picie alkoholu na jej terenie, kradzieże i włamania – kontynuuje.
Danuta Skóra podkreśla, że był również pomysł założenia w szkole domofonu, by była placówką zamkniętą, wówczas obcy nie mieliby szans wejść na jej teren. – Była propozycja z domofonem, ale rodzice, zwłaszcza klas pierwszych, prosili, by nie zamykać szkoły – wyjaśnia.
– Zaczęliśmy od kilku kamer, następnie rozbudowywaliśmy system, by na każdym korytarzu była kamera. Obecnie jest ich 12. Rada Szkoły, rodzice dołożyli się – mówi dyrektor SP 18.
W Osiemnastce poza kamerami zamontowano również bramki, które mają dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo uczniów na terenie szkoły. – Mamy problem z tym, że coraz większa liczba rodziców podwozi dzieci pod same drzwi. Droga jest wąska, mieści się na niej tylko jedno auto, nie ma chodnika, dzieci, szczególnie te najmłodsze, nie czuły się bezpieczne – wyjaśnia dyrektor.
Koszt zamontowania monitoringu w poszczególnych placówkach to: ponad 20 tys. zł w SP 18 (12 kamer), 8 tys. zł w SP 3 (5 kamer), natomiast dyrektor SP 5 jest w trakcie wyłonienia najkorzystniejszej oferty.
(JaGA)
Najnowsze komentarze