Piątek, 17 maja 2024

imieniny: Sławomira, Paschalisa, Weroniki

RSS

Obronili świat przed złym ogrodnikiem

25.08.2009 00:00
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach dofinansował w Raciborzu nakręcenie pełnometrażowego filmu o treściach ekologicznych

LORA
Znowu miałam ten koszmarny sen.
SIOSTRA (z przekąsem)
W którym chroniłaś przed wandalami ginące drzewka? Ile razy ci mówiłam, żebyś zostawiła te twoje roślinki i zajęła się projektowaniem mody. Przyroda ochroni się sama.
FLORA
Nie zostawię, bo kocham przyrodę i moje projekty ekologiczne. Gdyby wszyscy myśleli tak jak ty, już dawno wyginęłyby wszystkie rośliny i zwierzęta. Zresztą właśnie szykuje mi się naprawdę ważne zadanie. Muszę lecieć. (wychodzi z kuchni).

To właśnie początek scenariusza pełnometrażowego filmu „U progu tajemnicy”, którego twórcami są Ewa Wawoczny (scenariusz, reżyseria i kostiumy) oraz Adrian Szczypiński (scenariusz, reżyseria, montaż i efekty specjalne). To już ich szóste, wspólne dzieło filmowe, pierwsze jednak z wyraźnym przesłaniem ekologicznym.

W filmie zagrały dzieci z koła dziennikarskiego miejskiego domu kultury w Raciborzu, na co dzień uczniowie klas I-VI w Szkole Podstawowej nr 1 w Raciborzu. W sumie grupa 64 osób.

Trucizną podlewał rośliny

W filmie „U progu tajemnicy” sen przeplata się z jawą, groza z czarnym humorem, a światem rządzą tajemnicze, niewytłumaczalne siły. Za tą zasłoną dziwnych zjawisk pan Kuh, właściciel tajemniczego pałacu, ukrywa swoją prawdziwą twarz okrutnego ogrodnika, który ma w głowie szaleńczy plan zniszczenia przyrody na całym świecie. – „Zaczniemy siać spustoszenie w parku, potem na całym Śląsku. Potem Polska i cały świat! (śmieje się) Będę sławny jak lord Vader z „Gwiezdnych Wojen”! – krzyczy na końcu filmu pan Kuh.

Odważnie przeciwstawia się mu główna bohaterka filmu Flora Faunowska oraz jej sześciu przyjaciół, wśród których jest biolog, meteorolog, dendrolog i fotograf. Młodzi ludzie nie dają się zastraszyć. Wspólnie odkrywają spisek pana Kuha, a truciznę, którą ten zły człowiek podlewa rośliny, obracają przeciwko niemu, zamieniając go w brzydką roślinę z kolcami.

Cenniejsza jest wyobraźnia…

Wcześniejsze filmy duetu Ewa Wawoczny i Adrian Szczypiński nawiązywały do wątków historycznych Raciborszczyzny, pokazując je w dość sensacyjnej, fantastycznej i z pewnością atrakcyjnej dla widza oprawie. W poprzednich obrazach król Mieszko ze swoją żoną za sprawą kłótliwych czarownic przeniósł się do współczesnego Raciborza, Ofka Piastówna poprowadziła dzieci tajemnym przejściem pod Odrą, a bohaterowie historyczni (w tym także mumia egipska, która ożyła!) ratowali nasze miasto przed skutkami strasznej klątwy Galla Anonima.

W filmowych opowieściach  z historycznym dreszczykiem twórcy nie pożałowali ani fachowej wiedzy, ani wyobraźni czy też efektów specjalnych, dając prawdziwy popis ciekawego kina edukacyjnego dla młodych.

Kino magiczne, ekologiczne

Podobnie jest z ostatnim dziełem „U progu tajemnicy”, które ma uwrażliwić młodego widza na przyrodę i ochronę środowiska. Autorom udało się w nim połączyć elementy horroru i kina grozy z ideą walki o czysty, zdrowy świat. Film był kręcony m.in. w Tworkowie, Wojnowicach, czy Arboretum Bramy Morawskiej.

Producentami filmu są Młodzieżowy Dom Kultury w Raciborzu oraz Szkoła Podstawowa nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Raciborzu. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wsparł finansowo tę inicjatywę.

Iza Salamon

  • Numer: 34 (906)
  • Data wydania: 25.08.09