Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Ze sromotnikiem nie wygrasz

25.08.2009 00:00
Już wkrótce amatorzy leśnego runa chwycą za wiklinowe koszyki i udadzą się w leśne ostępy. Równocześnie dla raciborskiego sanepidu rozpoczyna się pracowity okres – jesienne grzybobrania.

Od niedawna w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Raciborzu można zasięgnąć porady grzyboznawcy. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, co tak naprawdę znaleźliśmy w lesie wystarczy przyjść z koszykiem do sanepidu w godzinach pomiędzy 8.00 a 9.00. W czwartki grzyboznawca pomaga dłużej, bo do godziny 11.00.  W tym samym czasie sprzedawcy mogą uregulować sprawę atestu. – Jeśli ktoś nie jest pewny swojej wiedzy na temat grzybów, powinien zbierać tylko grzyby z „gąbką” pod kapeluszem. W tej grupie nie ma trujących grzybów, co najwyżej grozi nam niestrawność po spożyciu goryczaka żółciowego – mówi Iwona Kowalska z raciborskiego sanepidu, która o grzybach wie niemal wszystko.

Zbieranie grzybów blaszkowych wymaga już szerszej wiedzy. Łatwo trafić tu na jeden z trujących muchomorów. – Sprawdzanie „na smak” czy grzyb jest gorzki, to zawodna metoda. Wiele trujących grzybów ma przyjemny smak, jednak ich zjedzenie może być ostatnim posiłkiem. Warto więc rano, po powrocie z lasu przyjść do nas – mówi grzyboznawca.

(acz)

  • Numer: 34 (906)
  • Data wydania: 25.08.09