Oznak kryzysu nie widać

Zastępca wojewody śląskiego przyjechał do Raciborza, bo radni powiatowi wyrazili potrzebę kontaktu. Przywiózł go poseł Henryk Siedlaczek. Adam Matuszewicz powiedział, że mimo „czasowego wstrzymania środków wszystkie wydatki obligatoryjne będą do końca roku zrealizowane”. Zapowiedział też zaostrzenie kontroli organu prowadzącego – powiatu – nad szkolnictwem społecznym, bo „dochodzi tam do nadużyć”.

Starosta Adam Hajduk powiedział, że o kryzysie można wypowiedzieć się dopiero w II połowie roku, bo na razie „go nie widać”. Obawia się realizacji zadań zleconych, bo na własne pieniądze są.

(ma.w)