Wyzwanie dla Gimnazjum nr 5

Mszą świętą w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa i uroczystą akademią placówka przy ulicy Opawskiej uczciła historyczny moment nadania jej imienia polskiego papieża. Dyskusje, kto ma tu być patronem, trwały kilka lat. – Żadna kandydatura nie zyskała takiej akceptacji jak Jana Pawła II – podkreślał dyrektor Dariusz Malinowski, zaznaczając, że przyjęcie takiego patrona to wielkie wyzwanie i odpowiedzialność dla nauczycieli i uczniów. Zgodę na taką nazwę szkoły uzyskano od kurii biskupiej.

Gimnazjum nr 5 istnieje już 10 lat, liczy obecnie 221 uczniów w 9 klasach. Odpowiedzialny za miejską oświatę prezydent Raciborza przypomniał, że w przeszłości obecna siedziba gimnazjum, jeszcze jako SP 11, miała za patrona Komisję Edukacji Narodowej. – Próbujcie iść tą drogą – zachęcał Mirosław Lenk, mając na myśli dokonania papieża. Teresa Frencel z oświatowej Solidarności życzyła uczniom, aby Jan Paweł II był im drogowskazem.

Uroczyście odsłonięto granitową tablicę z mottem „Musicie od siebie wymagać nawet gdyby inni nie wymagali”. Ufundował ją i stworzył kamieniarz Józef Dradrach, którego córka jest w gimnazjum nauczycielem. Uhonorowano go tytułem „Przyjaciela szkoły”. Szkoła zamierza stworzyć papieską izbę pamięci, młodzież jeździ na wycieczki do Wadowic i na grób Karola Wojtyły w Rzymie.

Wkrótce G5 chce pozyskać swój sztandar. Młodzież zbiera pieniądze, sprzedając cegiełki po 10 zł. Przygotowano ich kilkaset. – Planujemy go poświęcić jesienią – zapowiedział dyrektor Malinowski.

(m)